Polacy jedzą za mało warzyw i owoców, wykazują za małą aktywność fizyczną, ale jednocześnie są mniej otyli niż przeciętni mieszkańcy UE; piją także mniej od nich alkoholu, ale więcej palą - wynika z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.

Z raportu przedstawionego w środę w Warszawie na konferencji prasowej z okazji 90-lecia NIZP-PZH wynika też, że wydatki na ochronę zdrowia w Polsce zarówno w przeliczeniu na jednego mieszkańca, jak i jako procent PKB należą do jednych z najniższych w krajach UE.

W raporcie stwierdzono, że Polacy uprawiają za mało sportów

Jemy za mało owoców i warzyw, a odsetek palących papierosy (37 proc. mężczyzn i 23 proc. kobiet) jest w naszym kraju wyższy od przeciętnego w krajach UE. Jednocześnie raport pokazuje, że spożycie alkoholu w Polsce jest niższe niż przeciętne dla krajów UE. Także pod względem występowania otyłości i nadwagi Polacy są poniżej średniej dla krajów Unii.

Stan zdrowia Polaków po 1991 roku stopniowo poprawia się, ale na tle ogółu krajów UE sytuacja jest wciąż niezadowalająca, a na dodatek po roku 2000 poprawa ta uległa spowolnieniu - czytamy w raporcie.

Od lat zdecydowanie największym zagrożeniem życia, chociaż powoli tracącym znaczenie, są choroby układu krążenia (w 2006 r. 46 proc. ogółu zgonów). Drugą co do częstości przyczyną zgonów w Polsce (25 proc. zgonów w 2006 r.) są nowotwory złośliwe. Najbardziej zagraża życiu Polaków: rak tchawicy, oskrzela i płuca. Nie zmniejsza się umieralność kobiet z powodu raka sutka, a z powodu raka szyjki macicy zmniejsza się bardzo powoli.

Umieralność z powodu wypadków drogowych w Polsce należy do najwyższych w krajach UE

W roku 2007 zginęło w Polsce w wypadkach drogowych 5583 osób (dane Komendy Głównej Policji). "Jeśli chodzi o wypadki, urazy i zatrucia, życie Polaków jest znacznie bardziej zagrożone niż przeciętnych mieszkańców UE" -mówił dziennikarzom Bogdan Wojtyniak z NIZP.

Dodał, że mężczyźni w Polsce częściej niż w innych krajach UE giną w wyniku samobójstw, więcej jest zatruć śmiertelnych spowodowanych alkoholem i utonięć.

Jego zdaniem, pocieszający jest wzrost poziomu wykształcenia Polaków, gdyż przekłada się on w pewnym sensie na stan ich zdrowia. "Osoby z wyższym wykształceniem bardziej dbają o swoje zdrowie, mają lepsze nawyki zdrowotne, rzadziej palą, i w sposób bardziej racjonalny korzystają z opieki zdrowotnej, w tym z badań profilaktycznych" - wyjaśnił.

Według raportu, osoby w wieku 25 lat o wykształceniu powyżej średniego mogą oczekiwać, że będą żyły dłużej niż osoby o wykształceniu podstawowym - o ok. 13 lat w przypadku mężczyzn i 9 lat w przypadku kobiet.

Przeciętna długość życia w Polsce wzrasta po 1991 r., ale po roku 2002 wzrost uległ spowolnieniu. Długość życia mieszkańców Polski jest wyraźnie krótsza niż przeciętna w krajach UE - w przypadku mężczyzn o 4,6 lat, a w przypadku kobiet o 2 lata.