Senacka komisja rodziny i polityki społecznej jeszcze raz będzie debatowała na temat emerytur pomostowych. Dziś nie doszło do głosowania nad zgłoszonymi poprawkami. Odbyła się jedynie kilkugodzinna dyskusja.

Podczas dzisiejszego posiedzenia senatorowie z komisji rodziny i polityki społecznej deklarowali pełną gotowość do debaty nad wszystkimi propozycjami poprawek do ustawy o "pomostówkach". Chcieli m.in. dowiedzieć się, czy rząd zamierza do końca forsować zaproponowane przez siebie przepisy mimo niezadowolenia społecznego, czy też jest gotów przychylić się do zgłaszanych poprawek.

"Nie chodzi przecież o to, żeby rząd wygrał bitwę, gdy tysiące ludzi zostanie skrzywdzonych" - mówił senator Jan Rulewski (PO). Zgłosił też poprawkę, zgodnie z którą pracownicy mający przepracowane 15 lat w szczególnych warunkach albo w szczególnym charakterze, odchodząc na emeryturę, mieliby otrzymać odprawę pieniężną w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia.

Pozostałe poprawki zgłosił senator Stanisław Kogut (PiS). Przewidują one prawo do emerytury pomostowej dla: nauczycieli pracujących przy tablicy, kierowców ciężarówek przewożących ładunki powyżej 10 ton, elektroenergetyków, lekarzy i anestezjologów pracujących w zespołach operacyjnych, ale niekoniecznie na ostrym dyżurze.

Poprawki senatora Koguta dotyczyły również wysokości składek, jakie mają od 2010 r. wpłacać pracodawcy zatrudniający pracowników w tzw. szczególnych warunkach na specjalny Fundusz Emerytur Pomostowych. Miałyby one wynosić 3 proc. a nie 1,5 proc., jak stanowi obecny projekt ustawy, i być płacone już od 2009 r. a nie od 2010 r.

"W Polsce pracuje tylko 28 proc. osób w wieku 54 - 65 lat"

Podsekretarz stanu w MPiPS, Marek Bucior wskazywał, że w 2005 r. liczba osób, które odeszły na wcześniejszą emeryturę wynosiła 84,5 tys. zaś w 2007 r. było ich już 176,9 tys. Tę ostatnią cyfrę przyrównał do ogólnej liczby osób, które zostały emerytami w 2007 r., a było ich 215 tys.

"Oznacza to, że tylko ok. 38 tys. osób odeszło na emeryturę po uzyskaniu wymaganego ustawowo wieku 60 lat dla kobiet albo 65 lat dla mężczyzn. To zatrważająca statystyka, która pokazuje jak wiele osób w Polsce korzysta z możliwości wcześniejszego zakończenia życia zawodowego" - powiedział Bucior.

Potwierdzały to wyliczenia przedstawione przez PKPP Lewiatan, z których wynika, że w Polsce pracuje tylko 28 proc. osób w wieku 54 - 65 lat. Dla porównania w Szwecji jest to 70 proc, w Niemczech 50 proc,. w Czechach 45 proc.

"Podając takie dane, trzeba głośno powiedzieć, że w Polsce jest najdłuższy w Europie tydzień pracy, który np. we Francji wynosi tylko 35 godzin, a także jedne z najniższych płac, które nie zachęcają do kontynuowania pracy" - odpowiadała wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska.

Rząd i biuro legislacyjne Senatu przedstawią opinie na temat zgłoszonych poprawek

Senatorowie zdecydowali, że kolejne posiedzenie komisji w sprawie "pomostówek" odbędzie się 18 listopada. Do tego czasu rząd i biuro legislacyjne Senatu przedstawią swoje opinie na temat zgłoszonych dziś poprawek.

Również dziś senatorowie z komisji rodziny i polityki społecznej zajmowali się ustawą o indywidualnych kontach emerytalnych. Mimo pewnych wątpliwości czy planowane zmiany (podwyższające limit wpłat na IKE oraz umożliwiające wypłacanie z nich pieniędzy w ratach) przyniosą efekt w postaci zwiększenia liczby kont, jednogłośnie przyjęli ustawę. Teraz trafi ona na posiedzenie plenarne Senatu.