Podkomisja zajmie się projektem zmian w przepisach zakładających wyeliminowanie ze składu rady doradzającej pełnomocnikowi rządu ds. osób niepełnosprawnych partnerów społecznych i samorządów.
Taką decyzję podjęła komisja polityki społecznej i rodziny, która podczas swojego wczorajszego posiedzenia zajmowała się przygotowanym przez posłów PiS projektem nowelizacji ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 127 poz. 721 ze zm.). Przewiduje ona m.in. wydłużenie do 1 października 2017 r. okresu vacatio legis dla wprowadzenia nowych legitymacji potwierdzających dysfunkcję zdrowotną oraz zmiany w składzie Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych (KRK). Ta druga zmiana budzi największe kontrowersje, ponieważ zakłada, że będą w niej zasiadać wyłącznie przedstawiciele organizacji pozarządowych. Natomiast obecnie jej członkami są również przedstawiciele ministerstw, samorządów oraz reprezentatywnych organizacji pracodawców i związków zawodowych.
– Cztery lata temu ratyfikowana została Konwencja ds. osób niepełnosprawnych, która już w swojej preambule wskazuje, że to same osoby niepełnosprawne powinny mieć najsilniejszy głos w sprawach ich dotyczących – mówił Krzysztof Michałkiewicz, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Dodał, że do tej pory na 14 członków KRK tylko czterech było przedstawicielami osób z dysfunkcjami zdrowotnymi, co oznacza, że ich głos nie był słyszalny.
– Nowy kształt rady doprowadzi do ograniczenia jej roli. Udział przedstawicieli poszczególnych resortów, w tym np. Ministerstwa Finansów, jest o tyle ważny, że na tym forum można podejmować próby przekonywania do konkretnych rozwiązań, które potem są dyskutowane na posiedzeniach rządu – podkreślał Sławomir Piechota, poseł PO.
Przekonywał, że wykluczenie z prac KRK również osób reprezentujących jednostki samorządu jest niezasadne, bo to one realizują w praktyce zapisy konwencji.
– Zgadzamy się z tym, że głos środowiska powinien być bardziej słyszalny, ale nie powinno się to odbywać kosztem pozostałych członków rady, tylko poprzez wprowadzenie parytetu w jej składzie i zwiększenie liczby ich przedstawicieli – argumentowała Renata Górna z OPZZ.
Piotr Babiarz, poseł PiS, zapowiedział, że kwestia składu KRK nie jest jeszcze przesądzona, a wszystkie opinie zgłoszone w tej sprawie zostaną wzięte pod uwagę podczas prac podkomisji.
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji po pierwszym czytaniu