Senacka Komisja Gospodarki rozpoczyna w czwartek prace nad ustawą o emeryturach pomostowych. W konsekwencji rozwiązań przyjętych przez Sejm, po 1 stycznia 2009 r. na wcześniejszą emeryturę mogłoby przejść czterokrotnie mniej osób niż obecnie, a w 2020 r. uprawnienie to wygasłoby całkowicie.

Ustawa o emeryturach pomostowych zakłada, że będą one przysługiwać osobom spełniającym łącznie kilka warunków. Przede wszystkim muszą one rozwiązać stosunek pracy i być urodzone po 31 grudnia 1948 r. Przed 1 stycznia 1999 r. musiały co najmniej przez 15 lat wykonywać prace wászczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Kolejny warunek wymaga aby przechodzący na emeryturę pomostową skończył 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni). Konieczny będzie też odpowiedni staż ubezpieczeniowy - 20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn.

Dla pewnych grup zawodowych ustawa przewiduje łagodniejsze wymogi co do wieku emerytalnego i liczby przepracowanych lat. Są to m.in.: piloci i personel pokładowy samolotów, dokerzy, hutnicy zatrudnieni przy wielkich piecach, maszyniści. Muszą mieć oni ukończone 50 lat (kobiety) lub 55 lat (mężczyźni). Natomiast 10- letni staż pracy wystarczy np. nurkom, ratownikom górskim, rybakom morskim, osobom zatrudnionym bezpośrednio przy przetwórstwie materiałów zawierających azbest.

Jednak po wygaśnięciu ustawy także te grupy utracą prawo do wcześniejszego odejścia na emeryturę, mimo że będą wykonywać takie same prace jak ich koledzy kilka lat wcześniej. Zdaniem związkowców jest to dowód, że w ustawie o "pomostówkach" decydujące znaczenie mają nie względy medyczne, które jako jedyne wskazuje rząd, lecz potrzeba zmniejszenia wydatków budżetowych.

Przy ocenie prawa do "pomostówki" szczególne istotna będzie definicja pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Od 1 stycznia 2009 r. prawo do odejścia na wcześniejszą emeryturę utraci większość nauczycieli

Prace w szczególnych warunkach to takie, które związane są z czynnikami ryzyka mogącymi z wiekiem powodować trwałe uszkodzenie zdrowia. Prace te muszą, mimo zastosowania profilaktyki, stawiać przed pracownikami wymagania przekraczające ich możliwości zdrowotne związane z procesem starzenia się, co istotnie utrudni pracę na dotychczasowym stanowisku. Załącznik do ustawy zawiera 37 pozycji prac w szczególnych warunkach. Są to m.in. prace: przy przeróbce węgla oraz rud metali, urabianiu minerałów skalnych, pod ziemią, przy obsłudze pieców odlewniczych, przy kuciu ręcznym w kuźniach, przy przeładunku statków, przy poszukiwaniu ropy naftowej, w podziemnych kanałach ściekowych, przy przetwórstwie azbestu.

Za prace w szczególnym charakterze ustawa uznaje takie, w których od sprawności pracownika zależy bezpieczeństwo publiczne, życie i zdrowie innych. Do wykonujących je zaliczani będą m.in.: maszyniści, piloci, operatorzy żurawi i reaktorów jądrowych, elektromonterzy usuwający awarie, nauczyciele ośrodków wychowawczych i schronisk dla nieletnich, personel domów pomocy społecznej, personel medyczny oddziałów psychiatrycznych i zespołów operacyjnych i anestezjologii pracujący na ostrych dyżurach.

Od 1 stycznia 2009 r. prawo do odejścia na wcześniejszą emeryturę utraci większość nauczycieli (przede wszystkim pracujący przy tablicy), artyści (np. muzycy), dziennikarze, znaczna grupa pracowników kolei (m.in. kasjerki czy konduktorzy), kierowcy autobusów miejskich, tramwajów, ciężarówek. W sumie możliwość zakończenia pracy zawodowej o 5 lat wcześniej będzie miało niecałe 250 tys. osób, czyli o ok. 800 tys. mniej niż obecnie.

Uzasadnieniem rządu dla dość drastycznego ograniczenia liczby osób uprawnionych do wcześniejszych emerytur są, poza względami medycznymi, względy budżetowe i demograficzne. Według wyliczeń MPiPS w sumie koszt "pomostówek" wyniesie 12,7 mld zł. Resort pracy podkreśla, że i tak liczba emerytów w Polsce będzie stale rosła.

Po śmierci osoby pobierającej emeryturę pomostową jego najbliżsi będą mieli prawo do renty rodzinnej oraz dodatku dla sierot

Uprawnieni do "pomostówki" otrzymają świadczenie w wysokości 100 proc. emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat, która byłaby waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Po śmierci osoby pobierającej emeryturę pomostową jego najbliżsi będą mieli prawo do renty rodzinnej oraz dodatku dla sierot.

Ustawa przewiduje rekompensatę dla osób, które rozpoczęły pracę przed 1 stycznia 1999 r., co najmniej 15 lat przepracowały w szczególnych warunkach a teraz stracą prawo do wcześniejszej emerytury. Rekompensata ma podwyższać podstawę obliczenia emerytury, ale na razie nie wiadomo według jakich zasad będzie się to odbywać.

Gdyby ustawa o "pomostówkach" nie weszła w życie od 1 stycznia 2009 r.(np. z powodu weta prezydenta), nikt nie mógłby odejść na wcześniejszą emeryturę. Ustawa z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, dająca takie prawo, wygasa bowiem z końcem 2008 r.