Rzecznik resortu Jakub Gołąb poinformował, że projekt noweli został już przekazany do konsultacji zewnętrznych.
Dzięki nowelizacji mają być uregulowane sprawy związane z bezpieczeństwem i jakością produktów leczniczych. Wprowadzone będą także przepisy ograniczające koncentrację na rynku farmaceutycznym.
Zgodnie z projektem, ceny i marże leków refundowanych ze środków publicznych będą ustalane urzędowo przez ministra zdrowia w porozumieniu z ministrem finansów.
W ocenie MZ, umożliwi to wyeliminowanie znacznych różnic cen produktów leczniczych w aptekach, a ponadto spowoduje, że wysokość cen ustalanych na linii producent - hurtownik - aptekarz, zostanie ograniczona z korzyścią dla pacjenta.
Zgodnie z projektowanymi przepisami, jeden właściciel nie będzie mógł posiadać jednocześnie i apteki, i hurtowni leków. Na terenie jednego województwa, apteki lub hurtownie należące do jednego podmiotu, nie będą mogły stanowić więcej niż jeden procent wszystkich aptek lub hurtowni leków.
Nowela definiuje sfałszowany produkt leczniczy
Jak zaznaczył Gołąb, Polska będzie jednym z pierwszych krajów mających taką definicję. Ponadto nowelizacja wprowadza możliwość prowadzenie niekomercyjnych badań farmaceutycznych, czyli takich, które nie prowadzą do rejestracji leku.
Zoz-y, w tym stacje sanitarno-epidemiologiczne, będę mogły wystawiać zapotrzebowania na sprowadzenie z zagranicy produktu leczniczego, m.in. produktu immunologicznego bez konieczności uzyskania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu.
W projekcie umieszczono przepis nakładający na osoby wykonujące zawód medyczny obowiązek zgłaszania działań niepożądanych związanych z podawaniem pacjentom produktów leczniczych. Obowiązek ten obejmie w szczególności pielęgniarki i położne.
Wprowadza się też przepis obligujący wszystkie podmioty prowadzące obrót produktami leczniczymi do niezwłocznego zgłaszania do organów Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej faktu ujawnienia sfałszowanych produktów leczniczych.
W projekcie znalazł się również zapis umożliwiający tworzenie punktów aptecznych w jednostkach wojskowych
Z usług takiego punktu będą mogły korzystać jedynie osoby uprawnione do przebywania w danej jednostce.
Nowela zakłada, że inspektorzy farmaceutyczni będą podlegać bezpośrednio Głównemu Inspektoratowi Farmaceutycznemu, a nie jak dotychczas wojewodom.
W projekcie wprowadza się obowiązek ustawicznego szkolenia techników farmacji. Ponadto nowelizacja znosi granicę wieku dla kierowników aptek (do tej pory nie mogli mieć więcej niż 65 lat).
Maverick(2008-12-08 15:51) Zgłoś naruszenie 00
Powrot do gospodarki planowanej jak widze.
OdpowiedzRozwiazania sa dwa:
1. Albo ceny beda ponizej rynkowych i lekow bedzie brakowac, beda kolejki itd
2. Albo ceny beda powyzej rynkowych i bedziecie wiecej placic :P
Gospodarka planowana upadla. Widze ze niektorzy juz o tym zapomnieli, a innym nie chcialo sie o tym czytac. Chcecie leczyc syfa pudrem, albo jeszcze lepiej: narkomanie narkotykami lub alkoholizm alkoholem. Wysokie ceny lekow spowodowane sa ograniczeniami i krepowaniem gospodarki. A jako rozwiazanie ma byc... jeszcze wieksze krepowanie gospdoarki.
Proponuje poczytac cos o ekonomii takich autorytetow i noblistow ekonomii jak Ludwig von Mises czy Friedrich August von Hayek. Dzisiaj ludzie juz nie wiedza jak powinno byc by bylo normalnie. Politycy zrobili taka sieczke z mozgu wielu osobom ze te popra wszystko. Nawet gospodarke planowana.
Ps: Byc urzednikiem ktory ustala cene leku... TAM TO SA DOPIERO LAPOWY!!! Zyc nie umierac. A Wy wierzcie naiwnie ze to dla Waszego dobra. hehe
JAN EMERYT(2008-11-24 18:52) Zgłoś naruszenie 00
Nie znam Apteki gdzie w Polsce wlascicielem jest kowal piekarz szewc nie panikujmy Aptekarz
Odpowiedzfarmaceuta(2008-11-09 07:53) Zgłoś naruszenie 00
W Polsce jest wszystko ;do kitu ; ;;; WLASCICIELEM APTEKI powinien byc APTEKARZ a nie PIEKARZ,,,
Odpowiedzjodyna2000(2008-11-07 21:05) Zgłoś naruszenie 00
Coś się ruszy oby w dobrym kierunku.Trzeba przestrzegać przepisu,żeby w każdej aptece był magister.
OdpowiedzHL(2008-11-08 14:25) Zgłoś naruszenie 00
Wreszcie koniec tej patologii - niektóre apteki "sprzedawały" leki refundowane za 0 zł - wręcz wciskając je pacjentom (a "zaprzyjaźnieni" lekarze chętnie wydawali recepty) - bo refundacja i tak dawała niezły dochód.
Odpowiedzdziadek(2008-11-09 08:48) Zgłoś naruszenie 00
Takie ceny są dawno na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Odpowiedznavigator53(2008-11-07 21:11) Zgłoś naruszenie 00
Nie może lek refundowany mieć różnej ceny w aptekach
Odpowiedz