Sądy to trzecia władza w państwie. Jeden wyrok może zmienić nie tylko linię orzeczniczą, ale nawet charakter umów łączących miliony ludzi.
Tak może się stać w przypadku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że bezprawnie zwolnieni pracownicy mogą żądać od pracodawców odszkodowania. Skoro mogą domagać się ich pracownicy, to prawo do rekompensaty przysługuje też pracodawcom, którzy poniosą szkody w związku np. z porzuceniem pracy przez pracownika. I może okazać się, że stosunek pracy, gdzie silniejszą stroną jest pracodawca, ale więcej praw ma pracownik, jest zwykłym stosunkiem cywilnym, w którym każda ze stron ma równe prawa i obowiązki. Paradoksalnie, czy tak się stanie, zależy od... sądów, które muszą w konkretnych sprawach zdecydować, komu należą się, a komu nie przysługują odszkodowania. W imieniu czwartej władzy obiecuję, że będziemy śledzić poczynania tej trzeciej.