Ponad połowa przedsiębiorców twierdzi, że składka wypadkowa, odprowadzania przez ich firmy co miesiąc do ZUS, jest zbyt wysoka – wynika z raportu EY pt. „Koszty bezpieczeństwa pracy i prewencja wypadkowa”. Większość badanych chciałaby, aby jej wartość była niższa, ale ani nie weryfikowali jej wysokości, ani nie próbowali jej zmniejszać. Tylko do końca 2016 roku przedsiębiorcy mogą odliczyć nadpłatę składek z minionych 10 lat.

W Polsce co roku w wypadkach przy pracy zostaje poszkodowanych ponad 87 tysięcy osób. Mimo, że ta wielkość utrzymuje się na podobnym poziomie, w ostatnich latach widać spadek liczby wypadków ciężkich. Zmniejsza się również średnia liczba dni niezdolności do pracy spowodowanej wypadkami przy pracy.

Koszty dla gospodarki…

Mimo poprawy statystyk, suma świadczeń z funduszu wypadkowego nadal pozostaje wysoka i co roku przekracza 5 miliardów złotych. Środki te przeznaczane są na wypłatę jednorazowych odszkodowań, rent z tytułu niezdolności do pracy, rent rodzinnych oraz świadczeń rehabilitacyjnych. Mimo tej kwoty, otrzymywane świadczenia dalej nie pokrywają w pełni wszystkich potrzeb osób poszkodowanych, co w praktyce oznacza często dodatkowe obciążenie finansowe ich rodzin.

… i dla biznesu

- Z punktu widzenia przedsiębiorcy, wypadki przy pracy nie tylko wpływają na wzrost wysokości składki ZUS na ubezpieczenie wypadkowe, koszty materialne i wstrzymanie produkcji. Zwiększają również absencję chorobową oraz powodują konieczność zorganizowania zastępstwa poszkodowanych pracowników, chociażby poprzez pracę w nadgodzinach dla pozostałych zatrudnionych. Tym samym koszty ponoszone w związku z wypadkami przy pracy pośrednio wpływają na podniesienie finalnego kosztu wytworzenia produktów. Takie zdarzenia mogą także negatywnie wpływać na wizerunek całej firmy – mówi Karol Raźniewski, Dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego EY. W szczególności dotyczy to firm zatrudniających ponad 100 osób, ale też szpitali i spółek samorządowych.

Ponad połowa badanych przedsiębiorców twierdzi, że składka wypadkowa, odprowadzania przez ich firmy co miesiąc do ZUS, jest zbyt wysoka (62%), a zaledwie co piąty badany uważa, że jest ona optymalna (22%).

Ponad połowa badanych przedsiębiorców twierdzi, że składka wypadkowa, odprowadzania przez ich firmy co miesiąc do ZUS, jest zbyt wysoka (62%), a zaledwie co piąty badany uważa, że jest ona optymalna (22%).

Różna wysokość składek

Składka ZUS na ubezpieczenie wypadkowe jest ustalana indywidualnie. Zależy od liczby zatrudnionych w warunkach zagrożenia oraz liczby poszkodowanych w wypadkach przy pracy. W przypadku firm zgłaszających do ubezpieczenia wypadkowego co najmniej 10 ubezpieczonych, stopa procentowa waha się od 0,40% do 3,60%, a dla mniejszych firm wynosi 1,80%. Może być ona obniżona lub podniesiona przez ZUS w zależności od liczby wypadków przy pracy i osób zatrudnionych w warunkach zagrożenia. 60% badanych jest zdania, że składki wypadkowe w ich firmach są wyliczane optymalnie, ale zaledwie 4% ma co do tego absolutną pewność. Warto zaznaczyć, że prawie jedna czwarta firm nie ma wystarczającej wiedzy, aby odpowiedzieć na to pytanie. - Z naszych wieloletnich doświadczeń wynika, że aż w 70% analizowanej dokumentacji znajdujemy rozbieżności, które mogą wpłynąć na zmianę wysokości składki na ubezpieczenie wypadkowe. Wynika to głównie ze stosunkowo niewielkiej świadomości, że wysokość składki można zweryfikować i zgodnie z prawem obniżyć. Ma to tym większe znaczenie, że tylko do końca 2016 roku przedsiębiorcy mogą odliczyć składkę z minionych 10 lat, ponieważ od stycznia przyszłego roku okres przedawnienia ulegnie skróceniu do 5 lat – tłumaczy Grzegorz Piliszek, Menedżer Projektu w Dziale Doradztwa Podatkowego EY. Jak wskazują wyniki badania EY, 3 na 4 ankietowanych chciałoby skorzystać ze zwrotu nadpłaty.

Dofinansowanie ZUS do BHP

- W Polsce świadomość dotycząca wypadków przy pracy stopniowo rośnie, podobnie jak wiedza na temat odpowiedzialności pracodawcy za stan bezpieczeństwa w miejscu pracy. Coraz częściej także instytucje publiczne aktywnie włączają się w kampanie informacyjne. Przykładem jest specjalny program Zakładu Ubezpieczeń Społecznych uruchomiony w 2015 roku – mówi Karol Raźniewski. Jego celem jest dofinansowanie działań prewencyjnych nawet do wysokości 500 tys. zł na inwestycje i doradztwo w obszarze poprawy bezpieczeństwa miejsca pracy.

Większość badanych przedsiębiorców (73%) uważa, że zakres informacji posiadanych na temat nowego programu ZUS, poświęconego prewencji wypadkowej, nie jest wystarczający, natomiast 76% pozytywnie ocenia tę inicjatywę.