Od ponad trzech miesięcy powiatowe urzędy pracy dysponują nowym narzędziem aktywizacji zawodowej osób, które nie skończyły jeszcze 30 lat. Pracodawcom, którzy zdecydują się przyjąć do pracy takiego bezrobotnego na etat, mogą przez 12 miesięcy zwracać koszty jego wynagrodzenia do kwoty nieprzekraczającej minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 1850 zł. Jak sprawdziliśmy, firmy bardzo chętnie składają wnioski o przyznanie takiego dofinansowania. Problem w tym, że w niektórych pośredniakach mogą go nie otrzymać, ponieważ przyznane im na ten rok pieniądze już się skończyły. Resort pracy nie przewiduje zaś obecnie zwiększenia puli środków z Funduszu Pracy na ten cel.
Mechanizm 12+12
Szczegółowe zasady przyznawania refundacji regulują art. 150f–150g ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 149 ze zm.). Zgodnie z nimi dofinansowanie jest udzielane na 12 miesięcy, ale pod warunkiem że bezrobotny będzie zatrudniony przez kolejny rok. Aby z niego skorzystać, pracodawca musi też spełnić dodatkowe warunki, m.in. w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie mogło u niego dojść do zwolnienia z przyczyn leżących po jego stronie (ma to zapobiegać sytuacjom, gdy dokonał on redukcji, aby w to miejsce przyjąć osobę, na którą może otrzymywać wsparcie).
Mimo początkowych obaw, że ze względu na dość długi, sięgający łącznie dwóch lat okres utrzymania w zatrudnieniu pracodawcy mogą z rezerwą podchodzić do nowego typu refundacji, to do pośredniaków wpływa bardzo wiele wniosków o jej przyznanie. Na przykład w PUP w Bydgoszczy do tej pory złożonych zostało 240 formularzy na 275 pracowników, w Opolu 190 na 248 stanowisk pracy, a we Wrocławiu 134 na zatrudnienie 192 bezrobotnych. Wciąż trwa w nich przyjmowanie wniosków, ale są i takie pośredniaki, w których nabór został już zawieszony. Tak stało się m.in. w PUP w Zamościu.

Wspieranie zatrudnienia
– Po tym, gdy ogłosiliśmy nabór, pracodawcy zgłosili chęć zatrudnienia 187 osób. Według stanu na koniec marca pracuje już 175 z nich. Dlatego biorąc pod uwagę, że na ten rok otrzymaliśmy na refundacje z FP 4 mln zł, musieliśmy wstrzymać przyjmowanie kolejnych wniosków – mówi Marian Hawrylak, dyrektor PUP w Zamościu.
Podobnie jest też w PUP w Raciborzu, do którego wpłynęło 51 formularzy na 72 stanowiska pracy i tym samym wyczerpany został limit środków przyznanych na ten rok (1,59 mln zł), oraz w Szczecinie.
– Przyjmowanie wniosków zawiesiliśmy 31 marca. Możliwe jednak, że po ich rozpatrzeniu oraz sprawdzeniu, czy wystarczy nam jeszcze pieniędzy na zrefundowanie kolejnych miejsc pracy, zostanie wznowione – wskazuje Katarzyna Przyborowska, kierownik działu instrumentów rynku pracy PUP w Szczecinie.
Nie tylko refundacja
Jednak nawet tam, gdzie wnioski są jeszcze przyjmowane, może się to w niedługim czasie skończyć.
– Biorąc pod uwagę złożone i rozpatrzone już formularze, została nam połowa z przyznanych 3,4 mln zł. Wprawdzie część wniosków jest rozpatrywana negatywnie, ale nie jest ich wiele, dlatego możliwe, że w czerwcu zakończymy nabór na refundacje – podkreśla Joanna Urbanek z PUP w Opolu.
Małgorzata Pliszka, dyrektor PUP w Nysie, dodaje, że ze względu na wysokość nowa forma wsparcia okazała się bardzo atrakcyjna dla pracodawców oraz dla samych bezrobotnych.
zobacz także:
– Zauważyliśmy, że po wprowadzeniu refundacji spadło zainteresowanie innymi instrumentami. Dotyczy to przede wszystkim bonów dla osób poniżej 30. roku życia – informuje.
W związku z dużą popularnością nowego dofinansowania część pośredniaków zastanawia się, czy w tym roku otrzymają jeszcze dodatkowe pieniądze na ten cel. Zgodnie z ustawą w 2016 r. budżet FP przewiduje 700 mln zł na refundację. Jednak jak wskazuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, nie przewiduje się zwiększenia tej kwoty. Resort wyjaśnia, że osoby bezrobotne, które nie mają skończonych 30 lat, mogą uczestniczyć w innych formach aktywizacji zawodowej, w tym stażach, które są współfinansowane ze środków unijnych.
braknie na wszystko(2016-04-06 15:32) Zgłoś naruszenie 81
Z czasem braknie na wszystko, a co najgorsze to, że ceny pójdą w górę, bo rozdawnictwa jest już za wiele, 500+ spowoduje że wszyscy dołożymy do wybranych, w tym rodzice gorszych dzieci nie godnych wsparcia, emeryci i bezrobotni. Emeryt resortowy jeszcze wytrzyma, bo emerytury mają większe niż większość ludzi dostaje pensje, ale już ten zwykły szary emeryt na pewno się załamie, tak samo jak i ci, którzy mają nie wielkie dochody, a na dziecko nie dostaną.
Odpowiedzbraknie na wszystko(2016-04-06 15:32) Zgłoś naruszenie 70
Z czasem braknie na wszystko, a co najgorsze to, że ceny pójdą w górę, bo rozdawnictwa jest już za wiele, 500+ spowoduje że wszyscy dołożymy do wybranych, w tym rodzice gorszych dzieci nie godnych wsparcia, emeryci i bezrobotni. Emeryt resortowy jeszcze wytrzyma, bo emerytury mają większe niż większość ludzi dostaje pensje, ale już ten zwykły szary emeryt na pewno się załamie, tak samo jak i ci, którzy mają nie wielkie dochody, a na dziecko nie dostaną.
Odpowiedzfifty(2016-04-06 20:42) Zgłoś naruszenie 50
po co młodzi mają pracować i się męczyć za 1200 zł, niech robią i rodzą dzieci, dostaną za darmo bez pracy po 500 zł za jedno dziecko. Do roboty starzy do 67 lat, ekonoma postawić nad nimi i niech orza
Odpowiedzxxxxxx(2016-04-07 07:29) Zgłoś naruszenie 40
Nieudacznicy, którzy nie umieją na siebie i rodziny zarobić, Taka mentalność chcą dużo a nic nie zarobić. Za tych nierobów zapłacimy wszyscy. Nic zaradności życiowej porażka.
OdpowiedzPO(2016-04-06 13:06) Zgłoś naruszenie 32
A co młodzi potrafią robić...?
OdpowiedzInspektor Pracy(2016-04-06 09:52) Zgłoś naruszenie 30
—Uwaga pod rozwagę dla Rządu..Trzy pieczenie przy jednym ogniu.....wystarczy wysłać osoby które z mocą wsteczną z dniem 1 stycznia 2009 r okradziono z emerytur POdmostwoych -- posiadających już w tym czasie minimalny wymagany okres pracy 15 lat w tych warunkach (lecz nie 25 lat pracy wówczas stażu ogólnego -był to nowy wówczas warunek przez który stracili uprawnienia wówczas gdyż byli młodsi wiekiem) --wykazanych poprzednio rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, którym tą zmianą odebrano już nabyty wg tego rozporządzenia wcześniejszy wiek emerytalny -------po 40 latach pracy składkowych obecnie,,, wysłać na ,zasłużoną emeryturę naprawiając przy okazji krzywdy jakie Im zrobiło PO i już były by setki tysięcy miejsc pracy dla młodych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz