Polskie dzieci, które uczą się za granicą, też powinny mieć prawo od ulgowych przejazdów pociągami. Tak uważa rzecznik praw obywatelskich, który skierował w tej sprawie pismo do Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury i budownictwa.
Zgodnie z przepisami ustawy z 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (Dz.U. z 2012 r. poz. 1138 ze zm.) do 37 proc. ulgi w pociągach osobowych, pospiesznych i ekspresowych (na podstawie biletów jednorazowych) są uprawnione m.in. dzieci i młodzież od rozpoczęcia odbywania obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego do ukończenia gimnazjum, szkoły ponadpodstawowej lub ponadgimnazjalnej, nie dłużej niż do ukończenia 24. roku życia. Dokumentem poświadczającym to uprawnienie jest legitymacja szkolna. Jej wzór został określony w załączniku nr 2 do rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 28 maja 2010 r. w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych (Dz.U. z 2014 r. poz. 893 ze zm.). Jednak legitymacje szkolne zgodne z tym wzorem otrzymują jedynie uczniowie uczęszczający do szkół polskiego systemu oświaty.
W par. 9 ust. 4 rozporządzenia z 26 lutego 2015 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie rodzajów dokumentów poświadczających uprawnienia do korzystania z ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (Dz.U. z 2015 r. poz. 296) został wprowadzony obowiązek uznawania międzynarodowych dokumentów, takich jak International Student Identity Card (ISIC) w odniesieniu do studentów. Brak jest natomiast regulacji umożliwiających uzyskanie prawa do zniżki na przejazdy transportem publicznym dla dzieci i młodzieży, które są obywatelami polskimi, ale uczęszczają do szkół za granicą.
– Paszporty, inne dokumenty poświadczające wiek dziecka, a nawet legitymacje szkolne wydane w innym państwie, nie są honorowane w środkach transportu publicznego, co sprawia, że poszczególne grupy dzieci i młodzieży są nierówno traktowane tylko ze względu na wybór szkoły poza granicami państwa pochodzenia – zwraca uwagę dr Adam Bodnar, RPO.
Problem ten był już przedmiotem korespondencji między rzecznikiem a Ministerstwem Edukacji Narodowej. Wypracowane rozwiązanie nie uzyskało jednak aprobaty Ministerstwa Infrastruktury w poprzedniej kadencji. Dlatego RPO ponownie zwrócił się o podjęcie prac legislacyjnych, które rozwiążą ten problem. Podkreśla, że zgodnie z art. 32 konstytucji wszyscy są równi wobec prawa i mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Ustawodawca może dokonać wyłomu w zasadzie równego traktowania, o ile jest to dokonane w ustawie i tylko wtedy, gdy ograniczenia są konieczne. Tutaj o ograniczeniu decyduje jednak rozporządzenie. W związku z tym można stwierdzić, że dyskryminacja obywateli polskich uczęszczających do szkoły za granicą poprzez nieprzyznanie im ulg w środkach transportu publicznego jest naruszeniem konstytucji.
RPO zwraca też uwagę, że w niektórych krajach Unii Europejskiej całkiem zrezygnowano z wydawania legitymacji szkolnej. Taki stan rzeczy dotyczy np. Niemiec i Czech.
103 tys. według GUS tyle dzieci w wieku 7–16 lat uczęszczało w ubiegłym roku do zagranicznych szkół
3,4 mln tyle dzieci uczyło się w ubiegłym roku w polskich podstawówkach i gimnazjach