25,2 mld zł rocznie wyniosą w sumie korzyści dla rodzin po wprowadzeniu świadczenia wychowawczego. To aż o 143 proc. więcej niż obecne wydatki na wsparcie osób mających dzieci.
To wyliczenia Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA, które przygotowało komentarz dotyczący projektu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Przewiduje on realizację jednej z głównych obietnic wyborczych PiS, czyli wprowadzenia świadczenia 500 zł na drugie i kolejne dziecko bez względu na dochody rodziców, a na pierwsze, gdy nie przekraczają one 800 zł lub 1200 zł.
CenEA wskazuje, że duża część środków przewidzianych na wypłatę świadczenia wychowawczego trafi do rodzin o najniższych dochodach, co przyczyni się do ograniczenia poziomu ubóstwa wśród dzieci. Zwraca jednak uwagę na konsekwencje związane z tym, że nowa forma wsparcia nie będzie uwzględniana w przypadku starania się o inne rodzaje pomocy pieniężnej. Przyznanie 500 zł na dziecko nie wpłynie na decyzje o przyznaniu pozostałych świadczeń socjalnych ani na ich wysokość. To zaś może mieć wpływ na poziom zatrudnienia rodziców. Dla części z nich właśnie niski poziom zsumowanych świadczeń jest głównym impulsem do podjęcia aktywności zawodowej. Dodatkowym bodźcem, który będzie „wypychał” ich z rynku pracy, może też być zawarta w projekcie propozycja, aby świadczenie wychowawcze przysługiwało na pierwsze dziecko tylko w przypadku spełniania kryterium dochodowego. Przy niskich zarobkach jednego z rodziców uzyskanie prawa do 500 zł na dziecko może przyczynić się do rezygnacji z legalnego zatrudnienia lub znacznego ograniczenia aktywności zawodowej.
Dodatkowo CenEA podkreśla, że program 500+ wprowadza oddzielne kryteria wiekowe dla dzieci uprawnionych do nowego świadczenia oraz progi decydujące o tym, czy będzie przyznane na pierwsze dziecko, niż ma to miejsce w przypadku form wsparcia przyznawanych na podstawie ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 114 ze zm.). Tym samym będą funkcjonować dwa pokrywające się systemy pomocy finansowej skierowanej do osób mających dzieci, które będą miały teoretycznie ten sam cel. Będzie to skutkować nie tylko komplikacjami dla rodzin, ale także wysokimi kosztami obsługi administracyjnej. Dlatego CenEA proponuje alternatywne rozwiązanie w postaci zintegrowanego świadczenia rodzinnego, które połączy elementy obydwu systemów wsparcia.
Etap legislacyjny
Konsultacje projektu ustawy