Od 1 stycznia 2016 r. środki Krajowego Funduszu Szkoleniowego mogą być przeznaczane nie tylko na pracowników 45+. Nie oznacza to jednak, że firma bez przeszkód otrzyma dofinansowanie na każdego zatrudnionego
Krajowy Fundusz Szkoleniowy (KFS) to wydzielona część środków Funduszu Pracy, przeznaczona na dofinansowanie kształcenia ustawicznego pracowników. Ma zapobiegać sytuacjom, gdy ze względu na brak odpowiednich kwalifikacji zatrudnionym może grozić utrata pracy. W tym roku budżet KFS wynosi 191,3 mln zł. Składa się on z puli głównej (150,8 mln zł), która została już podzielona między poszczególne powiatowe urzędy pracy, oraz rezerwy (37,7 mln zł).
– Mamy zapewnione prawie 100 tys. zł z KFS. Jest to kwota zbliżona do tej, którą dysponowaliśmy w 2015 r. – mówi Wojciech Dombrowski, dyrektor PUP w Wąbrzeźnie. Dodaje, że wnioski o przyznanie dofinansowania są już przyjmowane, a do lokalnych pracodawców zostanie wysłana informacja.
W tym roku pieniądze z KFS mogą budzić większe zainteresowanie, ponieważ zmieniły się zasady korzystania z nich. O ile w poprzednich latach fundusz był przeznaczony na dofinansowanie kształcenia pracowników w wieku 45 lat i więcej, o tyle od tego roku bariera ta została zniesiona. Nie oznacza to jednak całkowitej dowolności, bo minister pracy przyjął trzy priorytety wydatkowania środków z KFS, którymi urzędy pracy mają się kierować przy rozpatrywaniu wniosków od firm.
Pierwszym z nich jest wsparcie kształcenia ustawicznego pracowników, którzy mogą udokumentować wykonywanie przez co najmniej 15 lat prac w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, a którym nie przysługuje prawo do emerytury pomostowej. Drugim z priorytetów jest dofinansowanie szkoleń pozostających w bezpośrednim związku z branżą lub zawodem, które mają służyć uzyskaniu lub uaktualnieniu kompetencji do celów zawodowych. Wsparciem z KFS będzie więc objęte kształcenie ściśle związane z zajmowanym stanowiskiem.
Wreszcie ostatnim priorytetem jest wsparcie młodych, nowo zatrudnionych pracowników na podstawie wprowadzonego od początku tego roku instrumentu aktywizacji. Chodzi o roczną refundację kosztów zatrudnienia bezrobotnego, który nie ukończył 30 lat, pod warunkiem utrzymania jego etatu przez kolejne 12 miesięcy.
– To dobre rozwiązanie, pozwoli bowiem na uzupełnienie braków w kwalifikacjach czy wykształceniu takiej osoby, dzięki czemu będzie miała większe szanse na trwałe zatrudnienie, wykraczające poza wymagany przepisami okres – uważa Małgorzata Pliszka, dyrektor PUP w Nysie.
Gdyby pracodawcom nie udało się uzyskać wsparcia z KFS z puli głównej, pośredniaki będą wnioskować o dodatkowe pieniądze z jego rezerwy. Środki te też mają być przekazywane zgodnie z przyjętymi kryteriami, do których należy m.in. wspieranie zatrudnienia w przedsiębiorstwach restrukturyzowanych. ©?