Dobrze się stało, że pakiet ustaw zdrowotnych został przyjęty, choć trochę jesteśmy rozczarowani stanowiskiem Lewicy jeżeli chodzi o ustawę wprowadzającą - powiedziała PAP wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia Beata Małecka-Libera (PO).

"Niektóre poprawki były poprawkami Lewicy, która podkreślała, że jest to dodatkowe zabezpieczenie przed tzw. prywatyzacją. Chodzi tutaj m.in. o dzierżawę gruntów. Zgodziliśmy się na tę poprawkę" - powiedziała Małecka-Libera.

Odnosząc się do uwagi, że zarówno ta poprawka jak i cała ustawa została przyjęta przez Sejm, Małecka-Libera podkreśliła, że stało się to głosami PO. Pytana o sam przebieg debaty i głosowań zwróciła uwagę, że "ciągle powtarzały się te same pytania, niektóre po kilka razy".

W jej ocenie miały one "zasiać zamęt wśród pacjentów". "Jest to zupełnie niepotrzebne" - powiedziała.

"Przygotowując pakiet chcieliśmy, żeby podmiot był właściwie umocowany i odpowiedzialny za swój zakład, żeby miał środki do zarządzania"

"Spółki, które mają być sukcesorem prawnym samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej przejmą wszystkie zobowiązania tych zoz-ów: nie ma takich obaw, że będą zwolnienia pracowników - ten pakiet osłonowy (jaki przewidywała jedna z poprawek i wniosek mniejszości - PAP) był zupełnie niepotrzebny" - powiedziała.

Według niej "powtarzało się te samo przywoływanie lęku przed prywatyzacją i zyskiem, mimo różnych argumentów i zmian w poprawkach".

"Przygotowując pakiet chcieliśmy, żeby podmiot był właściwie umocowany i odpowiedzialny za swój zakład, żeby miał środki do zarządzania" - dodała.

Sejm przyjął we wtorek pakiet 6 ustaw zdrowotnych autorstwa PO.