Bywa, że delikatnie mówiąc, nie przepadamy z za osobą, której pracą musimy zarządzać. Sytuacja nie jest łatwa, ale na pocieszenie warto pamiętać, że z taką sytuacją w pewnym momencie kariery styka się niemal każdy manager. Co zrobić, jeżeli podwładny doprowadza nas do szału? Michał Środa z GoWork.pl podpowiada jak profesjonalnie uporać się z trudną sytuacją.

Potraktuj to jako szansę rozwoju przywództwa

Zamiast rozprawiać nad problemem, zachowuj się jak prawdziwy lider. Osobiste wątki i opinie należy odłożyć na bok. Częstym błędem przełożonych jest to, że po prostu wydają polecenia, tymczasem ważny jest dialog. Warto zastanowić się, czy poświęcamy wystarczającą ilość czasu na spotkania z danym pracownikiem. Czy wyjaśniliśmy mu dokładnie, czego od niego oczekujemy i czy udzieliliśmy mu wskazówek, jak powinien wykonać swoje obowiązki. Prawdziwy lider zarządza, sprawdza, znajduje najlepsze rozwiązania.

Otwarcie mów o tym, jak chcesz by zadania były wykonywane

Bądź precyzyjny i szczery. Zawsze precyzyjnie przedstawiaj swoje stanowisko – jeżeli jakieś drobnostki doprowadzają cię do szału powiedz o tym. Jeżeli wolisz, by twoi pracownicy wysyłali maile zamiast przychodzić do ciebie z każdą sprawą, powiedz im o tym. Ludzie nie czytają w myślach, ale wystarczy zasygnalizować pewne kwestie, by irytujące nas sytuacje więcej się nie powtarzały. Wielu szefów zapomina zakomunikować te drobne sprawy, skupiając się jedynie na najważniejszych kwestiach.

Pamiętaj, to ty jesteś szefem

Nie chodzi o obnoszenie się ze swoją rolą, jest jednak bardziej niż prawdopodobne że swoją pozycję zawdzięczasz swojemu dotychczasowemu doświadczeniu i sukcesom. Pamiętaj, że to ty kontrolujesz sytuację. – Nie należy pozwolić, by ktokolwiek wchodził w naszą rolę i narzucał rozwiązania co do których nie mamy przekonania – radzi Michał Środa, ekspert ds. rekrutacji GoWork.pl. Przygotuj dobrze przemyślany plan naprawy sytuacji po czym go przeprowadź.

Staraj się docierać do sedna sprawy

Postaraj się wyizolować te elementy, które są przyczyną irytacji. Jeżeli chodzi o osobiste zaszłości, odpuść. Jeżeli źródło tkwi w sposobie wykonywania konkretnej czynności, możesz zaproponować rozwiązania, które pomogą danej osobie sprawniej wywiązywać się z powierzonych jej zadań. Zwykle, praca twojego zespołu przekłada się na to jak oceniana jest twoja praca, dlatego umiejętność dostrzeżenia i wykorzystania potencjału każdego z pracowników leży przede wszystkim w twoim interesie. Im lepsze rezultaty osiąga zespół, tym lepiej osoba nim kierująca wypada w oczach swoich przełożonych. Podobno każdy ma te dobre i złe strony, skupmy się więc na atutach pracownika i wykorzystajmy je. Jeżeli jednak wciąż będziesz miał wrażenie, że cały czas musisz prowadzić za rękę i tracisz swój czas na naprawianie cudzych błędów, zrób notatki i wykorzystaj je podczas oceny pracownika.

Szukaj tego, co Was łączy

Mimo, że na początku sama myśl o tym może wydawać się nieprzyjemna i zniechęcająca postaraj się znaleźć pole do porozumienia. Pracujecie w jednej branży, w jednym zespole – musi więc być coś w czym jesteście zgodni. Zwykle gdy uświadomimy sobie, że są rzeczy które nas łączą, inaczej patrzymy na drugą osobę – im bardziej postaracie się poznać i zrozumieć, tym mniej żalu i rozgoryczenia po obu stronach.

Dobra mina do złej gry

Wykorzystaj moc pozytywnych wibracji – odwzajemnij uśmiech, zapytaj czasem jak minął weekend lub po prostu co słychać. Jak podkreśla przedstawiciel GoWork.pl, nawet jeżeli dany podwładny zaszedł nam za skórę, nie musimy dawać mu tego odczuć. Jeżeli nie możemy zmienić irytujących nawyków drugiej osoby – postarajmy się przynajmniej zmienić swoje nastawienie.

Źródło: GoWork.pl