Złożoność wymogów prawnych to najczęściej wskazywana przez firmy przyczyna problemów z przestrzeganiem przepisów bhp. Tak wynika z raportu „Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2015” przygotowanego przez Koalicję Bezpieczni w Pracy. W badaniu wzięło udział 500 firm z różnych branż.



Na zawiłość regulacji prawnych zwróciło uwagę 44 proc. respondentów. Co trzeci z nich uznał, że zajmowanie się kwestią bhp jest utrudnione także ze względu na biurokratyczne procedury związane z zapewnieniem bezpieczeństwa pracy. Eksperci wskazują, że problemem nie jest sama realizacja jakiegoś obowiązku, lecz konieczność udowadniania przez firmę, że tego dokonała.
– Dla przykładu, jeśli pracownik ma być zatrudniony w miejscu, gdzie będzie narażony na pył, pracodawca musi zapewnić mu maskę ochronną. Najpierw trzeba zlecić certyfikowanej firmie dokonanie pomiarów, przygotować ocenę ryzyka zawodowego, zaznajomić z nią pracownika i odebrać od niego podpis, który to potwierdzi. Dokumenty te należy zachować, podobnie jak te potwierdzające przeprowadzenia szkolenia bhp oraz jego program – tłumaczy Witold Polkowski, ekspert Pracodawców RP specjalizujący się w kwestii bhp.
– W praktyce pracodawca powinien zadbać o udokumentowanie tego, że pracownik zapoznał się z każdym dokumentem z zakresu bhp, który go dotyczy. Wymiar sprawiedliwości podaje w wątpliwość praktykę polegającą na tym, że zatrudniony podpisuje tylko jeden dokument, w którym deklaruje zapoznanie się ze wszystkimi procedurami – dodaje Andrzej Nowak, wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby BHP, biegły sądowy w zakresie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.
Wskazuje także na inne bolączki pracodawców. – Przepisy bhp są rozbudowane, więc zatrudniający mogą mieć problemy z pozyskaniem informacji. Kłopoty powoduje też to, że w tych regulacjach są używane niejasne określenia, czyli np. ochrona ma być odpowiednia lub wystarczająca. Pracodawca może je interpretować inaczej niż organy nadzoru lub sądy – dodaje.
Z badania wynika, że zajmowanie się kwestiami bhp jest utrudnione również ze względu na brak pieniędzy (wskazało na to 26 proc. respondentów) oraz brak czasu i odpowiedniego personelu (24 proc.). Co piąty pracodawca zwrócił uwagę na niską świadomość pracowników w omawianym zakresie. Co ciekawe, to mikrofirmy częściej uznawały, że spełnianie wymogów z zakresu bhp jest łatwe (wskazało tak 43 proc. z nich). Najwięcej problemów wywołuje ono w firmach średnich (od 50 do 250 pracowników) oraz dużych (powyżej 250 zatrudnionych).
– Może to wynikać z samej struktury zakładów – pracodawca zatrudniający więcej niż 100 pracowników musi tworzyć służbę bhp, pełniącą funkcje doradcze i kontrolne. Mniejsze firmy mogą powierzać wykonywanie zadań służby pracownikowi zatrudnionemu przy innych obowiązkach – tłumaczy Witold Polkowski. – Nie ulega jednak wątpliwości, że bezpieczeństwo pracy powinno być zapewnione bez względu na to, czy zakład zatrudnia jedną czy 100 osób – podsumowuje ekspert.