Pracodawca nie może wstecznie uwzględniać schorzenia szczególnego swojego pracownika.
Tak wynika z odpowiedzi udzielonej przez Biuro pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych (BON) dla jednej z firm. Co do zasady pracownika z dysfunkcją zdrowotną zalicza się do stanu zatrudnienia takich podwładnych od dnia przedstawienia orzeczenia. Wskazuje na to art. 2a ust. 1 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 127, poz. 721 ze zm.). Zdarzają się jednak sytuacje, gdy w związku z utratą jego ważności musi on wystąpić o nowy dokument i dostarczyć go pracodawcy. Wtedy art. 2a. ust. 2 i 3 ustawy dopuszcza możliwość traktowania pracownika za niepełnosprawnego w okresie oczekiwania na nowe orzeczenie. Pracodawca może go wliczyć do wskaźnika zatrudnienia za okres wsteczny. Tyle tylko, że od tej zasady jest wyjątek związany z występowaniem u pracownika jednego z wymienionych w przepisach schorzeń szczególnych, np. epilepsji. Zawiera go art. 2a ust. 4, który zakłada, że w przypadku ich dokumentowania zastosowanie znajduje ust. 1 wspomnianego przepisu. To zaś oznacza, że występowanie tych schorzeń jest uwzględniane od daty wpływu orzeczenia.
Może więc dojść do sytuacji, gdy orzeczenie pracownika z umiarkowaną niepełnosprawnością i epilepsją wygasło np. 31 lipca, a nowe orzeczenie zostało wydane 6 września i jeszcze tego samego dnia trafiło do pracodawcy.
– Jeśli potwierdza ono dalsze występowanie uszczerbku na zdrowiu i epilepsji od 1 sierpnia, to wprawdzie występuje ciągłość niepełnosprawności, ale osoba może być traktowana przez pracodawcę jako taka, u której jest schorzenie szczególne dopiero od 6 września – mówi Edyta Sieradzka, wiceprezes Ogólnopolskiej Bazy Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
Tak też postępowała firma, u której wojewoda przeprowadzał kontrolę. Zakwestionował on właśnie to, że pracodawca zachował w ciągłości jedynie niepełnosprawność pracownika, ale już nie to, że dotyczy ona również występowania schorzenia szczególnego. W związku z zastrzeżeniami wojewody przedsiębiorstwo wystąpiło do BON o wskazanie, czy organ kontrolujący faktycznie ma rację, uznając, że nie ma przerwy w posiadaniu schorzenia. Biuro odpowiedziało, że art. 2a ust. 4 ustawy dotyczy osób przedstawiających pracodawcy zarówno po raz pierwszy, jak i każdy kolejny dokumenty potwierdzające występowanie schorzeń specjalnych. Nie mają zaś do nich zastosowania ust. 2 i 3 tego samego artykułu.
– Firmy powinny o tym pamiętać, zwłaszcza gdy ubiegają się o dofinansowanie do pensji takiego pracownika – podkreśla Edyta Sieradzka.
Jest to ważne, bo w przypadku osoby z niepełnosprawnością i schorzeniem szczególnym pracodawca ma prawo do wyższego o 600 zł wsparcia. O ile więc przy zachowaniu ciągłości niepełnosprawności firma uzyska za okres wsteczny dofinansowanie w podstawowej kwocie, nie dotyczy to zwiększenia, bo będzie przysługiwać od daty dostarczenia nowego orzeczenia.