Byłe zakłady pracy chronionej mają problem z określeniem, za jaki miesiąc należy liczyć wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych. A od tego zależy, ile z zaliczek podatkowych przeznaczą na pomoc dla nich.
Co do zasady obowiązek prowadzenia zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych (ZFRON) został nałożony na zakłady pracy chronionej (ZPChr). Natomiast firmy, które utraciły ten status, mają prawo go zachować pod pewnymi warunkami. Mogą przekazywać na ZFRON pieniądze m.in. z zaliczek na podatek PIT, jednak to, jaka część tych pieniędzy trafi na ten fundusz, zależy od tego, jaki w danym miesiącu osiągają wskaźnik zatrudnienia pracowników niepełnosprawnych. Jeżeli wynosi on np. od 25 do 30 proc., na fundusz trafia 25 proc. pieniędzy (reszta jest przekazywana do urzędu skarbowego). Z kolei gdy były ZPChr zatrudnia od 30 do 35 proc. osób z uszczerbkiem na zdrowiu, na ZFRON może przeznaczyć 50 proc. kwot zaliczek.
Taki zapis ustawowy powoduje problemy. Pracodawcy w poszczególnych miesiącach mają różne stany zatrudnienia niepełnosprawnych pracowników, a muszą przestrzegać określonego terminu na przekazanie pieniędzy na fundusz rehabilitacji. Wynosi on 7 dni od uzyskania środków, czyli wypłaty wynagrodzenia.
– Kłopotu nie ma firma, która pensje przekazuje ostatniego dnia miesiąca, np. 31 października. Wprawdzie pieniądze na ZFRON muszą się znaleźć do 7 listopada, ale bierze pod uwagę wskaźnik podwładnych z dysfunkcjami z poprzedniego miesiąca – mówi Mateusz Brząkowski, radca prawny Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
Natomiast inaczej sytuacja wygląda u przedsiębiorcy, który nie jest już ZPChr, a pensje za październik wypłaca 10 listopada. Wówczas data przekazania środków na konto ZFRON mija 17 listopada, a pracodawcy mają wątpliwości, z którego miesiąca powinni uwzględnić stan zatrudnienia. Zgodnie ze stanowiskiem biura pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych (BON) firma ma brać pod uwagę wskaźnik zatrudnienia z listopada. Tyle, że w tym momencie nie wie, ile on wyniesie na koniec miesiąca, i w związku z tym musi przyjąć pewne założenie co do jego wysokości.
– Ponieważ inne zdanie w tej kwestii miało Ministerstwo Finansów, wystąpiliśmy do BON po raz drugi z pytaniem, jaka interpretacja jest właściwa. Uzyskaliśmy odpowiedź, że pozostaje przy swoim dotychczasowym stanowisku – informuje Mateusz Brząkowski.
To jednak oznacza, że jeżeli na koniec miesiąca wskaźnik okaże się inny, niż pracodawca zastosował w momencie dokonywania wpłaty na ZFRON, będzie musiał zrobić korektę w urzędzie skarbowym. Co więcej, niewłaściwa kwota wpłaconych pieniędzy na fundusz może być w trakcie kontroli potraktowana jako jej nieterminowe przekazanie na konto – a to skutkuje nałożeniem sankcji pieniężnej przez PFRON.