Komisje sejmowe omawiały dziś poprawki do projektu ustawy o emeryturach kapitałowych. Posłowie nie zaakceptowali ani waloryzacji świadczeń dożywotnich, ani emerytur małżeńskich, ani zasady dziedziczenia.

Zarówno w debacie sejmowej jak i w przeprowadzonym wczoraj drugim czytaniu projektu ustawy o emeryturach kapitałowych opozycja (PiS i Lewica) krytykowała przede wszystkim brak w rządowym projekcie dziedziczenia kapitału zebranego w OFE, rezygnację z emerytury małżeńskiej oraz brak waloryzacji dożywotnich emerytur kapitałowych. Właśnie tych punktów dotyczyły najistotniejsze poprawki zgłoszone przez kluby PiS i Lewicy.

Wiceminister pracy i polityki społecznej, Agnieszka Chłoń-Domińczak, na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji Finansów oraz Polityki Społecznej i Rodziny, do wszystkich tych poprawek odniosła się negatywnie. I zgodnie z rekomendacją rządu zostały one odrzucone - przeważającą większością głosów.

"Mieliśmy nadzieję, że uda się przyjąć choćby niektóre poprawki. Tymczasem wszystko przebiegło pod dyktando rządu" - powiedziała po głosowaniu posłanka PIS, Maria Zuba.

Dodała, że jej klub jest zawiedziony i nie widzi już szansy, aby w ustawie o emeryturach kapitałowych udało się jeszcze zmienić coś istotnego w trakcie prac sejmowych. Zastrzegła, że teraz PiS zastanowi się nad dalszym postępowaniem w tej sprawie.

"Prawdopodobnie jedynym wyjściem będzie złożenie, przeciwko uchwalonej już ustawie, skargi do TK"

"Prawdopodobnie jedynym wyjściem będzie złożenie, przeciwko uchwalonej już ustawie, skargi do Trybunału Konstytucyjnego. Podstawowym argumentem byłby brak waloryzacji emerytur dożywotnich" - powiedziała inna posłanka PIS, Aleksandra Natalli-Świat.

Z podobnym zamiarem nosi się klub Lewicy. "Zgoda na brak waloryzacji emerytur dożywotnich, a dodatkowo na brak gwarancji ich wypłaty ze strony państwa, na co także nie zgodzili się dziś posłowie połączonych komisji, byłby akceptacją systemu, w którym nikt nie miałby pewności, że otrzyma świadczenie emerytalne, którego realna wartość nie będzie stale malała. Jeśli takie zasady zostaną uchwalone, zaskarżymy je do Trybunału" - zapowiedziała posłanka Lewicy Anna Bańkowska.

Podczas posiedzenia komisji, Bańkowska kilkakrotnie protestowała przeciwko zbyt pośpiesznemu, jej zdaniem, procedowaniu nad tak ważnymi i trudnymi kwestiami jak zasady ustalania i wypłaty emerytur kapitałowych. "Nie może być tak, że posłowie nie wiedzą, nad czym głosują, a zgłaszający poprawki sami nie są nieprzygotowani. To kpina z procesu legislacyjnego" - mówiła posłanka Lewicy.

Ostatecznie posłowie przyjęli 23 poprawki

Ostatecznie posłowie przyjęli 23 poprawki. Część z nich ma charakter doprecyzowujący. Do istotniejszych należy przyznanie osobom otrzymującym rentę rodzinną prawa do jednoczesnego pobierania własnej okresowej emerytury kapitałowej. Posłowie zgodzili się też, aby ZUS zwracał emerytom nienależnie pobrane z ich kont środki wraz z odsetkami (wynikającymi z przepisów kodeksu cywilnego), liczonymi za okres od obciążenia rachunku bankowego OFE do dnia zwrotu.

Zaakceptowali także zmianę, w myśl której, jeżeli ZUS nie otrzyma z OFE środków na wypłatę emerytury okresowej, mimo że emeryt złożył wniosek w tej sprawie, będzie mógł wejść na rachunek bankowy OFE i ściągnąć należne pieniądze. Inna przyjęta poprawka dotyczyła wysokości opłaty, jaką zakład emerytalny będzie przekazywał ZUS za obsługę dożywotniej emerytury kapitałowej. Ustalono, że maksymalnie będzie ona mogła wynosić 0,5 proc. najniższej emerytury z FUS. Przed poprawką opłata ta mogła wynosić tylko 0,1 proc. najniższej emerytury.

"Stawka 0,5 proc. jest najbardziej zbliżona do symulacji kosztów jakie, według symulacji przeprowadzonych przez rząd, będzie ponosił ZUS z tytułu obsługi dożywotnich emerytur kapitałowych Stąd taki wzrost" - wyjaśniała posłom wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Pozytywnie odniosła się również do poprawki gwarantującej sprawowanie kontroli nad wypłatą obydwu rodzajów emerytur kapitałowych (okresowych i dożywotnich) przez nadzór ubezpieczeniowy oraz przyznającej Rzecznikowi Ubezpieczonych kompetencje do reprezentowania interesów osób pobierających te świadczenia.

Po uzyskaniu pozytywnej opinii Komitetu Integracji Europejskiej projekt zostanie skierowany do trzeciego czytania

Po uzyskaniu pozytywnej opinii Komitetu Integracji Europejskiej projekt zostanie skierowany do trzeciego czytania. Na sprawozdawcę Komisji, po trwającym kilka minut dość burzliwym sporze, wybrano posłankę PO, Annę Skowrońską.

Projekt ustawy o emeryturach kapitałowych zakłada, ze będą one wypłacane od 1 stycznia 2009 r. Przewidziano, że będą one okresowe albo dożywotnie. Ich wysokość będzie zależała od kwoty składek zgromadzonych na indywidualnym koncie ubezpieczonego w trakcie jego życia zawodowego.

Jako pierwsze nowe emerytury otrzymają osoby urodzone w 1949 roku, czyli najstarszy rocznik uprawniony do korzystania z II filara. Trafią one wyłącznie do kobiet. Mężczyźni, ze względu na wyższy o 5 lat wiek emerytalny, po raz pierwszy otrzymają je w 2014 r.

Zgodnie z projektem, okresowa emerytura kapitałowa ma być wypłacana do 65. roku życia. Warunkiem jej otrzymania będzie ukończenie 60 lat oraz to, aby wysokość zgromadzonych środków na rachunku otwartego funduszu emerytalnego była równa lub wyższa od 20-krotności dodatku pielęgnacyjnego. Emerytury okresowe mają ma być corocznie waloryzowane.

Po ukończeniu 65. roku życia kobiety, podobnie jak mężczyźni, otrzymają dożywotnią emeryturę kapitałową. Te waloryzowane już nie będą a ich wysokość będzie zależała od zysków lub strat funduszu emerytalnego. Rządowy projekt nie przewiduje również dziedziczenia środków zgromadzonych na koncie emerytalnym. Jeżeli emeryt umrze w ciągu trzech pierwszych lat momentu rozpoczęcia pobierania dożywotniej emerytury kapitałowej, to wskazani przez niego spadkobiercy otrzymają tzw. jednorazową wypłatę gwarantowaną. Gdyby nie wskazał nikogo, powstanie domniemanie, ze osobą uprawnioną do wypłaty będzie małżonek zmarłego, o ile pozostawał z nim we wspólnocie majątkowej.

Jeżeli emeryt będzie pracował i nadal opłacał składki, wysokość jego emerytury zostanie (na jego wniosek) ustalona ponownie, ale nie wcześniej niż po upływie roku kalendarzowego.

Według wyliczeń MPiPS okresowa emerytura kapitałowa kobiety, która zakończy pracę w 2009 r., wyniesie od 935 do ponad 3 tys. zł. W 2014 r. emerytury dożywotnie kobiet wyniosą od 1,1 tys. do 3,5 tys. zł. Mężczyzna z rocznika 1949, który zakończy pracę w 2014 r., może, zdaniem resortu pacy, liczyć na dożywotnią emeryturę w wysokości od 1,7 do 6,3 tys. zł.

Wiceminister pracy i polityki społecznej, Agnieszka Chłoń-Domińczak, na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji Finansów oraz Polityki Społecznej i Rodziny, do wszystkich poprawek odniosła się negatywnie. Fot. GP / DGP