Kraj przyjmujący może sprawdzać, czy rodzic starający się o świadczenia na dzieci legalnie w nim przebywa. Od spełnienia tego warunku ma prawo uzależniać przyznanie wsparcia.

Tak wynika z opinii Pedra Cruza Villalona, rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości (TSUE), w której rekomenduje odrzucenie skargi złożonej przez Komisję Europejską (KE) na Wielką Brytanię. Jej przedmiotem była praktyka postępowania organów tego państwa, które odmawiały przyznawania zasiłku oraz ulgi podatkowej na dziecko osobom niemającym w nim prawa pobytu. Zdaniem Komisji Wielka Brytania narusza w ten sposób przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 883/2004 r. z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz.U. L 166). KE uznała, że wymóg sprawdzania tego, czy rodzice przebywają zgodnie z prawem na terenie Wlk. Brytanii, jest dyskryminujący i sprzeczny z jego brzmieniem, które bierze pod uwagę wyłącznie miejsce, w którym wnioskodawca zwykle nie przebywa.
Zjednoczone Królestwo broniło się, że ma prawo uzależniać przyznawanie świadczeń socjalnych od tego, czy osoby spełniają wymogi niezbędne do posiadania prawa pobytu. Wskazywało, że jest to zgodne z unijną dyrektywą 2004/38, która reguluje kwestie związane z zasadami swobodnego przemieszczania i pobytu obywateli UE w krajach członkowskich. Wlk. Brytania powoływała się też na wyrok TSUE w sprawie Brey (C-140/12). Podkreśliła, że przesłanka ta jest proporcjonalnym środkiem, który ma zagwarantować, że pomoc finansowa na dzieci będzie wypłacana osobom wystarczająco zintegrowanym w tym państwie.
Te argumenty podzielił rzecznik generalny, który zaproponował, aby TSUE odrzucił skargę KE. Przyznał, że faktycznie istnieje różnica w traktowaniu obywateli brytyjskich i pozostałych obywateli UE, ponieważ ci drudzy muszą ponosić niedogodności związane z poddaniem się procesowi sprawdzenia legalności ich pobytu przez organy kraju, w którym zamieszkali. Jednak mimo że taką sytuację można uznać za pośrednio dyskryminującą, to jest ona uzasadniona koniecznością ochrony finansów przyjmującego państwa. Rzecznik dodał, że postępowanie Wlk. Brytanii jest środkiem służącym upewnieniu się, czy świadczenia socjalne nie będą przyznawane osobom, wobec których nie ma takiego obowiązku, ponieważ nie spełniają one wymogu legalnego pobytu ustanowionego dyrektywą 2004/38. Ponadto zauważył, że KE nie kwestionowała wprawdzie sposobu dokonywania przez organy brytyjskie weryfikacji prawa do pobytu, ale sama wskazała, że takie działania mają miejsce tylko w razie wątpliwości. Co więcej, Wlk. Brytania domniemuje, że wnioskodawcy przebywają na jej terytorium zgodnie z prawem.
Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 6 października 2015 r. w sprawie C 308/14 Komisja Europejska/Zjednoczone Królestwo