Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki zapowiedział w piątek, że Lech Kaczyński jeszcze tego dnia lub najpóźniej w poniedziałek wystąpi z inicjatywą legislacyjną przedłużającą dotychczasowe przepisy o emeryturach pomostowych.

Kownacki przypomniał w programie TVP1 "Kwadrans po ósmej", że prezydent w czwartek podczas zjazdu "Solidarności" w Wadowicach zapowiedział, że najprawdopodobniej ustawa o emeryturach pomostowych zostanie zawetowana.

Na uwagę, że bez nowej ustawy nie będzie prawnej podstawy umożliwiającej wypłacanie emerytur pomostowych Kownacki odparł: "Najdalej w poniedziałek inicjatywa ustawodawcza prezydenta przedłużająca byt tej dotychczasowej ustawy trafi do marszałka Sejmu".

Jak dodał, jest to projekt jednozdaniowy. "Więc mam nadzieję, że uda się większości parlamentarnej, PO i PSL, przez ponad dwa i pół miesiąca to jedno zdanie uchwalić" - podkreślił prezydencki minister.

"Zgadzam się, że mamy wadliwy system emerytalny, zgadzam się, że on wymaga korekt. Niestety pewne problemy wynikają z sytuacji demograficznej. Więc one są szczególnie trudne do rozwiązania. Nie powinno więc być tak, że w wyniku tych korekt ci, którzy mają niskie emerytury, mają mieć jeszcze niższe, a ci, którzy wysokie - jeszcze wyższe. Tu nie chodzi o to, żeby jeszcze bardziej rozwarstwiać te emerytury, tak jak proponuje rząd" - mówił Kownacki.

Dopytywany o rządową propozycję wydłużenia czasu pracy Kownacki odparł: "jeżeli tego rodzaju propozycja zostałaby złożona, jestem przekonany, że ona spotka się z bardzo życzliwym przyjęciem ze strony pana prezydenta".

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski pytany przez PAP, czy projekt przedłużenia rozwiązań dotyczących emerytur pomostowych skieruje pod obrady szybko odpowiedział, że będzie to "w normalnym trybie". "Prezydentowi nie przysługują uprawnienia zgłaszania projektów pilnych" - zaznaczył marszałek.

"Ważne jest, żeby mieć refleks polityczny i zgłaszać projekty na czas" - podkreślił marszałek.

Dotychczasowa ustawa o emeryturach pomostowych obowiązuje do końca bieżącego roku. Rząd przyjął projekt nowej ustawy o emeryturach pomostowych pod koniec września. Zmniejsza on liczbę uprawnionych do emerytur pomostowych. Prawo do nich przestałoby przysługiwać m.in artystom, dziennikarzom, niektórym kolejarzom i nauczycielom.

Rząd chce, by ustawa została uchwalona i podpisana przez prezydenta do końca roku, tak aby mogła wejść w życie 1 stycznia 2009 r., zastępując wygasające z tym dniem przepisy ustawy o wcześniejszych emeryturach.

Na emeryturę pomostową osoby pracujące w uprawnionych zawodach mogłyby przejść na pięć lat (w kilku przypadkach na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni). Warunkiem byłby też odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn).