Placówki naukowe, które zostaną najsłabiej ocenione przez Komitet Akredytacyjny Jednostek Naukowych, nie otrzymają pieniędzy na swoją działalność.
Wysokość dotacji budżetowej dla placówek naukowych, w tym jednostek organizacyjnych uczelni wyższych, będzie zależeć od kategorii (A, B lub C) przyznanych im po przeprowadzeniu audytu zewnętrznego. Te, którym zostanie przyznana najniższa kategoria (C), nie otrzymają pieniędzy z budżetu państwa na swoją statutową działalność, czyli m.in. na utrzymanie infrastruktury badawczej i kadry naukowej oraz zakup aparatury badawczej. Tak wynika z projektu nowej ustawy o zasadach finansowania nauki przygotowanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- To dobre rozwiązanie, gdyż słabsze jednostki naukowe, z obawy przed otrzymaniem kategorii C, mogą łączyć się i tworzyć silne ośrodki - mówi prof. Jerzy Woźnicki, prezes Fundacji Rektorów Polskich.
W jego opinii rozdrobnienie placówek naukowych przeszkadza rozwojowi nauki w Polsce. Na ten cel przeznacza się wciąż mało pieniędzy, więc podniesienie jakości badań wymaga większego koncentrowania środków na poszczególne projekty badawcze, tak aby trafiały one do najlepszych jednostek. Służyć to będzie poprawie konkurencyjności polskiej nauki.
Resort nauki podkreśla, że krajowe grupy badawcze zdobywają najmniej pieniędzy z funduszy UE spośród wszystkich państw członkowskich.
Aż 87 proc. dorobku szkół wyższych i 90 proc. prac placówek Polskiej Akademii Nauk, stanowią publikacje naukowe oraz uzyskiwanie stopni naukowych, a więc działalność, która nie jest bezpośrednio przydatna dla gospodarki. W krajach UE niemal połowa badaczy jest zatrudniona w sektorze prywatnym. W Polsce tylko 8 proc.
Zmiany zasad finansowania nauki mają doprowadzić do tego, że uczelnie częściej będą współpracować z firmami i prowadzić wyłącznie badania o najwyższej jakości.
- Resort będzie mógł finansować działalność najlepszych placówek naukowych nie tylko przez dotację stacjonarną czy statutową, ale też np. przez zdecydowanie wyższe finansowanie zakupu sprzętu i infrastruktury badawczej oraz modernizację bazy dydaktycznej - mówi prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Zgodnie z projektem ustawy ze środków przeznaczonych na naukę uczelnie lub inne jednostki naukowe będą mogły m.in. pokryć koszty zakupu lub wytworzenia tzw. dużej aparatury naukowo-badawczej, czyli takiej, której koszt przekracza 150 tys. zł w przypadku aparatury niezbędnej do prowadzenia badań naukowych z zakresu nauk humanistycznych i społecznych oraz 0,5 mln zł w przypadku nauk ścisłych i technicznych oraz nauk o życiu i nauk o Ziemi.
Uczelnie zakwalifikowane do najwyższej kategorii (czyli A) otrzymają też więcej środków na finansowanie inwestycji budowlanych. Jednostki naukowe, które nie wykorzystają wszystkich środków w danym roku, będą mogły je wydać w roku następnym.