Sejmowi prawnicy mają zastrzeżenia do poselskiej propozycji, która zakłada wyodrębnienie wśród osób wymagających stałej opieki dwóch grup. Wskazują, że nie wiadomo, jakie mają być kryteria podziału.
Orzekanie o niepełnosprawności / Dziennik Gazeta Prawna
We wrześniu posłowie mają zdecydować, co dalej robić z nowelizacją przepisów regulujących orzekanie o niepełnosprawności przez powiatowe zespoły. Złożony przez nich projekt został jednak negatywnie oceniony m.in. przez Sąd Najwyższy oraz Biuro Analiz Sejmowych (BAS). Eksperci wskazują, że zmiany w nim przewidziane mają charakter fragmentaryczny i nie będą służyć usprawnieniu ani porządkowaniu systemu orzekania, a mogą spowodować wątpliwości interpretacyjne. Możliwe więc, że w związku ze zbliżającym się końcem kadencji zabraknie czasu na poprawienie projektu i jego uchwalenie.
Przekładanie orzeczeń
Jedną z modyfikacji, którą zawiera przygotowana przez posłów PO nowelizacja ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 127, poz. 721 ze zm.) jest uchylenie art. 5a. Zakłada on, że osoba, która posiada orzeczenie wydane np. przez ZUS lub KRUS może wystąpić z wnioskiem do powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności (PZON) o ustalenie stopnia dysfunkcji zdrowotnej i zawarcia w nim któregoś ze wskazań wymienionych w art. 6b ust. 3, które są potrzebne do korzystania z różnego rodzaju ulg i uprawnień (np. kart parkingowych). Wydając dokument w tym trybie zespół jest zobowiązany do automatycznego przełożenia danej grupy inwalidzkiej na przypisany jej stopień niepełnosprawności, np. pierwsza grupa to znaczny poziom dysfunkcji zdrowotnej. Problem w tym, że w praktyce zdarza się, że wydane kilka lat wcześniej przez ZUS orzeczenie nie odpowiada obecnej sytuacji zdrowotnej osoby niepełnosprawnej.
– Wykreślenie tego przepisu byłoby zasadne, tym bardziej że od dokumentu wydanego na podstawie art. 5a nie przysługuje odwołanie. Jeżeli więc zostało w nim napisane, że osoba nie spełnia wskazań do karty parkingowej, to jest to ostateczne rozstrzygnięcie – mówi Lidia Gugała, przewodnicząca PZON w Szczecinie.
Jednak zdaniem prawników z BAS zmiana ta przyniesie więcej negatywnych skutków niż korzyści. W przekazanej posłom opinii podkreślają, że po uchyleniu art. 5a, w ustawie dalej będą funkcjonować art. 5 oraz 62, które regulują kwestie traktowania na równi odpowiednich orzeczeń innych organów. To oznacza, że PZON i tak powinien być w swoich decyzjach związany tym, co ustalił ZUS. W innym przypadku będzie dochodzić do rozbieżności między orzeczeniami.
Podział bez uzasadnienia
Inną poselską propozycją, która też budzi zastrzeżenia, jest zmiana art. 6b ust. 3 pkt 7. Wskazuje on przesłanki decydujące o tym, kiedy niepełnosprawny potrzebuje stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji – jest to jeden z warunków niezbędnych do otrzymywania przez opiekuna świadczenia pielęgnacyjnego. Nowelizacja tego przepisu zakłada stworzenie podziału na osoby, którym stała opieka jest konieczna ze względu: „na znacznie ograniczoną albo całkowicie zniesioną możliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych”.
Tyle tylko, że jak stwierdza BAS, w projekcie ani jego uzasadnieniu nie wskazano zasadności tego podziału z punktu widzenia uprawnień, jakie mogłyby przysługiwać osobom zaliczonym do jednej lub drugiej grupy. Co więcej nie określono w nich szczegółowych kryteriów, które pozwoliłyby na rozróżnienie tych dwóch kategorii.
– Propozycja podziału wydaje się racjonalna, ale rzeczywiście powinna się łączyć z odpowiednimi zmianami w kontekście tego, jakie świadczenia czy uprawnienia miałyby przysługiwać za zaliczenie do jednej z grup. Inaczej takie orzekanie nie będzie miało sensu – uważa Stanisław Bury, przewodniczący PZON w Lublinie.
Dodaje, że ewentualne wprowadzenie takich zmian zwiększy na pewno obowiązki i wydatki zespołów związane ze zgłaszaniem się o osób o przyznanie im znacznie ograniczonej lub całkowicie zniesionej możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.
– Projekt faktycznie wzbudził dyskusję i wątpliwości, które były przedstawiane w trakcie posiedzeń. Dlatego poprosiliśmy jeszcze o opinię i analizę ze strony biura pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, co robić dalej z projektem – informuje Iwona Kozłowska, poseł PO, członek podkomisji zajmującej się nowelizacją.
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy po I czytaniu