Osoby ubezpieczone w ZUS z domu przez internet będą mogły sprawdzać stan swojego konta emerytalnego. Przedsiębiorcy skontrolują terminowość i wysokość zapłaconych składek ubezpieczeniowych. Zatrudnieni będą mogli na bieżąco sprawdzać uczciwość swoich pracodawców.
Ubezpieczeni i płatnicy składek będą mieć pełny dostęp do swojego konta w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych przez internet. Przedsiębiorcy będą mogli sprawdzić, czy wszystkie składki za zatrudnionych przez nich pracowników zostały zapłacone terminowo. Także osoby oszczędzające na przyszłą emeryturę, nie wychodząc z domu, będą mogły upewnić się, czy pracodawcy terminowo i w odpowiedniej wysokości zapłacili za nich składki. Sprawdzą także historię swojego ubezpieczenia oraz kwotę już odłożoną na emeryturę.

Konto w ZUS

ZUS rozpoczął prace nad stworzeniem Platformy Usług Elektronicznych dla swoich klientów. Przygotowanie tego projektu wynika z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013. Projekt ten będzie współfinansowany ze środków unijnych. W sumie na jego przygotowanie jest przeznaczone 100 mln zł. UE sfinansuje 85 proc. wydatków, a 15 proc. będzie pochodzić z budżetu ZUS.
- Projekt ten rewolucjonizuje kontakt klientów z ZUS. Już w 2011 roku każdy płatnik składek będzie miał pełny dostęp do swojego konta, na którym będzie mógł sprawdzić, czy wszystkie składki za pracowników zostały zapłacone terminowo - mówi Piotr Starzyk, wiceprezes zarządu ZUS do spraw informatyki.
Nowe rozwiązania obejmą także wszystkich ubezpieczonych, którzy opłacają lub opłacali składki. Dzięki temu 15 mln ubezpieczonych będzie mogło sprawdzić, czy pracodawcy terminowo odprowadzili za nich składki. Pracodawcy natomiast powinni mieć możliwość otrzymania za pośrednictwem internetu potwierdzenia o niezaleganiu z płatnościami składek. Jest ono niezbędne na przykład przy ubieganiu się o kredyt lub przy starcie w przetargach.
- Korzystając z internetu, wystarczy się zalogować na swoje konto w ZUS, aby sprawdzić, którzy pracodawcy i w jakiej wysokości opłacają składki - wyjaśnia Piotr Starzyk.
ZUS zapowiada, że chce stworzyć taki system dostępu, aby nikt nie mógł się podszyć pod inną osobę.
- Z tego powodu będziemy zachęcać ubezpieczonych i płatników składek do korzystania z bezpiecznego e-podpisu. Osoby, które nie będą go mieć, będą musiały krok po kroku odpowiadać na pytania systemu, aby potwierdzić swoją tożsamość - dodaje Piotr Starzyk.

Proste rozwiązanie

Eksperci rynku informatycznego zwracają uwagę, że pod względem technologicznym nowe rozwiązanie jest proste do wdrożenia.
- ZUS musi jednak zakończyć weryfikację posiadanej dokumentacji. Do czasu połączenia wszystkich kont i sprawdzenia danych zarówno płatników składek, jak i ubezpieczonych taki system nie będzie wiarygodny - mówi Wiesław Paluszyński, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego.
Inaczej ocenia tę sprawę ZUS. Według Piotra Starzyka trzy lata na przygotowanie takiego projektu, to nie jest długo. Tym bardziej że planowane rozwiązania całkowicie zmienią zasady kontaktowania z ZUS.
- Trzeba pamiętać, że mamy bardzo dużą liczbę danych, które udostępnimy. Z punktu widzenia informatycznego takie rozwiązanie jest możliwe. Musimy jednak pamiętać, aby te dane były właściwie chronione, a proces dostępu do nich był w pełni autoryzowany - wyjaśnia Piotr Starzyk.

Porządkowanie dokumentacji

Jeremi Mordasewicz, członek Rady Nadzorczej ZUS, ocenia, że zapowiadany przez ZUS harmonogram prac nad nowym systemem dostępu do kont jest realny. Warunkiem jest jednak uporządkowanie dokumentacji z lat 1999-2001.
Zgadza się z nim Piotr Starzyk.
- Aby można było taki projekt zrealizować, należy możliwie najlepiej uporządkować dane zarówno na kontach płatników składek, jak i na kontach ubezpieczonych - dodaje.
Wyjaśnia, że w praktyce oznacza to, że większość postępowań wyjaśniających dotyczących lat 1999-2001 powinna zostać niebawem zakończona.
Według Wiesławy Taranowskiej, wiceprzewodniczącej OPZZ i reprezentującej związek w Radzie Nadzorczej ZUS, planowane przez ZUS rozwiązanie będzie korzystne dla ubezpieczonych.
- Pracownik będzie mógł na bieżąco sprawdzać, czy pracodawca płaci składki w odpowiedniej wysokości. Problem jednak polega na tym, że w Polsce tylko 17 proc. gospodarstw domowych posiada dostęp do internetu - mówi Wiesława Taranowska.

Internet w ZUS

Zdaniem ekspertów upowszechnienie komunikacji elektronicznej za pośrednictwem internetu oraz fakt, że coraz więcej Polaków posługuje się komputerem spowoduje duże zainteresowanie nowymi formami kontaktu. Dzięki nowym rozwiązaniom klienci będą mogli uzyskać żądane informacje przez siedem dni w tygodniu.
Dla tych osób, które nie będą mieć dostępu do sieci, ZUS przewidział stworzenie specjalnego rozwiązania.
- W części jednostek ZUS powstaną kioski multimedialne. Rozważamy, aby umiejscowić je także poza ZUS na przykład w urzędach gminnych lub innych jednostkach samorządu terytorialnego - mówi Piotr Starzyk.
ZUS-omaty będą wyposażone w ekrany, klawiaturę, drukarkę, skaner i urządzenie do składania bezpiecznego podpisu elektronicznego. To dzięki nim klienci nieposiadający komputera z łączem internetowym oraz te osoby, które będą chciały uniknąć oczekiwania w salach obsługi klientów, będą miały możliwość m.in. sporządzenia i złożenia dokumentów ubezpieczeniowych, zapoznania się z informacjami z zakresu wybranego tematu czy uzyskania dostępu do indywidualnego konta, założonego w portalu informacyjnym.
Osoby ubezpieczone w ZUS z domu przez internet będą mogły sprawdzać stan swojego konta emerytalnego. Przedsiębiorcy skontrolują terminowość i wysokość zapłaconych składek ubezpieczeniowych. Zatrudnieni będą mogli na bieżąco sprawdzać uczciwość swoich pracodawców. / ST