W lipcu w internecie pojawiło się dużo ogłoszeń o pracy sezonowej, nieznacznie zmalała liczba ofert dotyczących stałego zatrudnienia - wynika z danych Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych oraz Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

W ubiegłym miesiącu barometr ofert pracy nieznacznie spadł. Był to jednak spadek bardzo niewielki, a ogólna liczba ofert zatrudnienia nadal, na tle ostatnich lat, jest wysoka.
Najwięcej nowych ogłoszeń o pracy pozasezonowej zaoferowali przedsiębiorcy z województwa mazowieckiego. Również w innych regionach dobrze rozwiniętych widać wzrost zapotrzebowania na pracowników. Są to województwa dolnośląskie, łódzkie, małopolskie i pomorskie. Wyraźny spadek wystąpił w zachodniopomorskim, świętokrzyskim, opolskim, podkarpackim i śląskim.

Biorąc pod uwagę wszystkie oferty: pracy sezonowej oraz niesezonowej, w lipcu wyjątkowo równomiernie wzrastało zapotrzebowanie na pracowników nauk społecznych, ścisłych oraz usług. Po kilkumiesięcznej stagnacji nowe oferty zatrudnienia umieścili przedstawiciele rynku nieruchomości. Po krótkotrwałym wzroście liczby ofert
pracy, znaczny ich spadek obserwujemy w ubezpieczeniach.