Nie łatwo jest zarządzać ludźmi i zdecydowanie nie każdy się do tego nadaje. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez GoWork.pl, największego portalu opinii o pracodawcach, ponad połowa pracowników uważa, że najbardziej stresującym aspektem pracy jest ich przełożony. Jakie błędy najczęściej popełniają szefowie? Oto dziesięć najczęstszych powodów przyczyniających się do ich porażki.

Zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością. Czym innym jest bycie członkiem zespołu, a czym innym zarządzanie zespołem. – Liderzy często są nieprzygotowani na to by zmierzyć się z realiami sytuacji w jakiej się znaleźli. Gdy pojawia się problem, zazwyczaj go ignorują, a nawet jeżeli próbują sobie z nim poradzić, kiepsko im to wychodzi. Aby być dobrym przywódcą, potrzebna jest refleksja nad samym sobą, świadomość własnych zalet i słabości – mówi przedstawicielka GoWork.pl. Istotę sprawy stanowi rozumienie własnych celów, a także umiejętność spojrzenia na siebie oczyma innych.

Braki w szkoleniu właściwych umiejętności. By utrzymać dyscyplinę w zespole potrzebujesz określonych kompetencji. Aby zarządzać, musisz najpierw nauczyć tego, jak robić to dobrze. Podejście, zgodnie z którym szef jest jedynym nieomylnym wodzem już dawno przestało obowiązywać. Lider musi wykazać się zdolnościami personalnymi, takimi jak samoświadomość, interpersonalnymi jak zdolności komunikacyjne, powinien też pobudzać grupę do działania i być dobrym organizatorem. Wielokrotnie udowodniono, że sukces przełożonego uzależniony jest od sukcesu zespołu. Zamiast skupiać się wyłącznie na realizacji zadań, liderzy powinni przede wszystkim być wsparciem dla swoich podwładnych.

Ignorowanie potrzeby budowania dobrych relacji. Zarządzanie oparte jest na relacjach. Konieczne jest budowanie zaufania, tworzenie zgranego zespołu i wychwytywanie poszczególnych talentów. W trosce o dobre stosunki, liderzy nie powinni lekceważyć swoich podwładnych. Każdy z nich powinien mieć możliwość podzielenia się własnymi przemyśleniami i rozwijania swoich umiejętności.

Nieumiejętność słuchania. Liderzy mają skłonność do zachowywania się tak, jakby znali odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie ma osób wszechwiedzących i nikt nie powinien zachowywać się w ten sposób. – To prawda, na naszej stronie z opiniami o pracodawcach, często pojawiają się te zarzuty. Słuchanie nie jest najmocniejszą stroną managerów. Zwykle wychwytują pojedyncze informacje, zamiast skupić się na całej treści, przeanalizować ją i na tej podstawie wyrobić sobie opinię na dany temat, a to prowadzi do szeregu nieporozumień – mówi Kamila Małocha.

Sztywne priorytety. Firmy mają ściśle zhierarchizowaną strukturę, a liderzy znajdują się na jej szczycie. W związku z tym, oczekuje się od nich, że posiadają kompletną wiedzę, która pozwala na samodzielne podejmowanie bezbłędnych decyzji. W rzeczywistości zarówno wiedza jak i kompetencje są rozłożone pomiędzy poszczególnych członków zespołu. Sztuka bycia liderem polega na tym, by dostrzec te umiejętności u swoich podwładnych i umiejętnie je wykorzystać dla dobra całej organizacji. Uleganie presji bycia nieomylnym prowadzi do ignorowania zdania innych.

Nieumiejętność podejmowania słusznych decyzji. To nie prawda że szefowie mają lepsze pomysły i podejmują lepsze decyzje niż ich podwładni, często podejmują wręcz gorsze. To kolejna konsekwencja wspomnianej już hierarchii. Wielokrotnie zostało udowodnione, że kłótnia jest bardziej produktywna niż bezkrytyczne przytakiwanie nie zawsze słusznym pomysłom. Rozproszenie odpowiedzialność za decyzje przynosi o wiele lepsze rezultaty.

Alienacja. Większość pracowników, niezależnie od tego czy sprawują funkcje kierownicze czy nie, ma wyobrażenie o tym jak powinien zachowywać się szef. Są przekonani, że gdyby to im przyszło pełnić taką funkcję, doskonale by się sprawdzili. Jednak, gdy ta okazja rzeczywiście im się przytrafia – cóż, odnalezienie się w tej roli okazuje się trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Pojawia się dystans, relacje ochładzają się. Być może część z nich zapomina o tym, jak to jest być „szeregowym pracownikiem”, albo po prostu są tak niepewni siebie, że wpływa to na ich efektywność. Alienacja zabija motywację i produktywność, nie wspominając o zawodowej satysfakcji.

Duże zróżnicowanie pensji. Pracownicy często nie lubią swoich przełożonych właśnie z powodu różnic w zarobkach. Potwierdza to przedstawicielka GoWork.pl: – O ile dla większości z nich czymś naturalnym jest to, że szef zarabia więcej, problem pojawia się wtedy, gdy ta rozbieżność jest zbyt duża. Taka polityka płacowa źle wpływa na funkcjonowanie całego przedsiębiorstwa. Psychologowie tłumaczą to tym, że nagły awans społeczny sprawia, że ludzie utwierdzają się w swojej nieomylności, stają się głusi na argumenty i niesprawiedliwi w swoich ocenach.

Wyniosłość. Jak już wspomnieliśmy, bycie dobrym przywódcą wymaga określonych predyspozycji. Poza kompetencjami ważne są takie cechy charakteru jak uczciwość, samozaparcie, pokora, decyzyjność i umiejętność inspirowania innych. Tymczasem liderzy często sami stawiają się w roli super-pracownika. Nie powinni się dziwić, że w odpowiedzi na takie zachowanie, podwładni będą oczekiwać więcej i oceniać surowiej.

Nieznajomość zasad podążania za przywódcą. Co takiego sprawia,że chcemy za kimś podążać?
I czy naprawdę potrzebujemy liderów? Niektóre badania pokazują, że gdy ludzie wiedzą co mają robić mają pretensje jeżeli ktoś próbuje dodatkowo coś na nich wymuszać i kierować ich działaniami. Nie wszyscy to rozumieją. Liderzy, którzy wywierają zbyt dużą presję na swoich pracowników i uniemożliwiają im swobodne wykonywanie obowiązków są skazani na porażkę.