Prowadzące działalność gospodarczą muszą na piśmie złożyć wniosek, aby podlegać dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.
Dokument o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym musi być czytelny, wyraźny i niebudzący żadnych wątpliwości. Powinien być złożony na piśmie. Zasada ta obowiązuje także w sytuacji, kiedy zainteresowany ustnie składa deklarację o objęciu go ubezpieczeniem. Bowiem i tak na końcu ma ona formę pisemną – uznał wczoraj Sąd Najwyższy, oddalając skargę kasacyjną zainteresowanej.
Powodem zajęcia się sprawą był spór między przedsiębiorczą matką a ZUS. Początkująca księgowa założyła działalność gospodarczą. Aby nie płacić wysokich danin na ubezpieczenie społeczne, skorzystała z możliwości opłacania preferencyjnych składek przez 24 miesiące. Na tej podstawie wszystkie daniny łącznie z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym ustalała od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Po upływie 12 miesięcy korzystania z ulgi na ZUS – w grudniu 2011 roku – zainteresowana zaprzestała opłacania chorobowego. Dopiero w czerwcu 2012 roku złożyła do ZUS wniosek o wyrejestrowanie się z tego ubezpieczenia. Natomiast 8 sierpnia 2012 roku złożyła wniosek o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem.
Przy czym wyższe składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne oraz dobrowolne ubezpieczenie chorobowe – bez złożenia wcześniejszego wniosku – postanowiła płacić już od lipca. Jako podstawę wymiaru składki zadeklarowała ostatecznie kwotę 8,8 tys. zł miesięcznie. Zainteresowana zakładała, że od takiej kwoty będzie otrzymywać zasiłek macierzyński. ZUS jednak uznał, że przedsiębiorcza matka – urodziła 27 sierpnia 2012 r. – może mieć wypłacany zasiłek macierzyński tylko od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Zainteresowana się odwołała od decyzji. Sędziowie po zbadaniu sprawy uznali, że kobieta nie ma racji. W jej przypadku nie ma bowiem zastosowania art. 14 ust. 1a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121). Zgodnie z nim objęcie ochroną przed ryzykiem choroby następuje od dnia wskazanego we wniosku tylko wówczas, gdy zgłoszenie do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych zostało dokonane w terminie określonym w art. 36 ust. 4, czyli w ciągu 7 dni od powstania obowiązku ubezpieczenia. A to nie miało miejsca, bowiem kobieta od roku była ubezpieczona w ZUS. Zainteresowana złożyła apelację, która została oddalona.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 9 lipca 2015 r., sygn. akt I UK 376/14.