Jeśli mieszkaniec domu pomocy społecznej przebywa na przykład u rodziny, nie musi w tym czasie płacić za swój pobyt.
Nie tylko mieszkaniec Domu Pomocy Społecznej jest zwolniony z ponoszenia odpłatności za pobyt w tej placówce. Zgodnie z ustawą z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 115, poz. 728 z późn. zm.) również jego rodzina jest zwolniona z ponoszenia swojej części odpłatności.
- Mieszkaniec DPS może korzystać z prawa do tzw. wakacji do woli. Nie ma przy tym znaczenia, gdzie przebywa poza DPS - mówi Marcin Chrapek z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Jeśli jednak rodzina miałaby skorzystać ze wspomnianego zwolnienia, wówczas - jak wskazuje Marcin Chrapek - podopieczny DPS przez czas nieobecności w tej placówce musi przebywać u niej.
- Takie sytuacje nie zdarzają się często. Nawet jeśli rodzina partycypuje w kosztach, to podopieczni DPS rzadko w czasie swoich tzw. wakacji przebywają właśnie u niej. Wyjeżdżają bowiem np. na turnusy rehabilitacyjne, do sanatoriów, albo przebywają w szpitalach - mówi Marek Winnicki, kierownik Domu Pomocy z Bydgoszczy.
Inna jest sytuacja gminy, która ma ponosić część kosztów utrzymania swojego mieszkańca w Domu Pomocy Społecznej. Ona nie jest zwolniona ze wspomnianych opłat. Jak wskazuje art. 63 ustawy o pomocy społecznej, gmina za okres nieobecności mieszkańca we wspomnianej placówce wnosi odpłatność w ustalonej wcześniej wysokości. Jeżeli więc np. miejsce w DPS kosztuje 1,9 tys. zł, a podopieczny domu pomocy i jego rodzina płacą łącznie 1,1 tys. zł, to gmina musi zapłacić swoją część, czyli 800 zł.