Opiekunowie wieloraczków, którzy otrzymywali świadczenie tylko na jedno dziecko, zgłaszają się o wypłatę wyrównania na pozostałych potomków. Urzędnicy nie widzą do tego podstaw.
Zmiany w dodatkach dla rodziców / Dziennik Gazeta Prawna
Wszystko zmieniła przyjęta 26 czerwca 2014 r. uchwała siedmiu sędziów NSA (sygn. akt I OPS 13/15). Dotyczyła rozbieżności w interpretacji art. 10 ust. 1 ustawy o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 114 ze zm.). Sąd orzekł, że w przypadku opieki na urlopie wychowawczym nad więcej niż jednym dzieckiem urodzonym w trakcie jednego porodu rodzicowi przysługuje finansowe wsparcie na każde z nich.
Podzielone gminy
Dokonana przez NSA wykładnia nie zakończyła jednak kłopotów z przyznawaniem dodatku, bo o ile od tamtej pory stosują się do niej wojewódzkie sądy administracyjne (WSA), o tyle gminy podzieliły się w tej kwestii. Część z nich postępuje zgodnie z uchwałą, dzięki czemu rodzice otrzymują świadczenia na każde dziecko bez konieczności składania odwołań. Pozostałe stoją natomiast na stanowisku, że rozstrzygnięcie NSA nie dotyczy ich bezpośrednio i dopóki nie zmienią się przepisy (prace nad ich nowelizacją podjęli posłowie), wypłacają jeden dodatek. I dopiero wejście w spór sądowy daje opiekunom szansę na uzyskanie dodatkowych pieniędzy już teraz – bez czekania na zmiany w ustawie.
Ale nawet w gminach, które wypłacają już pieniądze na więcej niż jedno dziecko, są problemy z dodatkiem. Rodzice, którzy byli uprawnieni do jego otrzymywania przed wydaniem uchwały NSA, ale dostawali tylko jedno świadczenie, uważają, że należy im się wyrównanie.
Taka sytuacja miała miejsce np. w Gdyni i Katowicach.
– Zgłosił się do nas rodzic, który chciał unieważnienia wcześniejszej decyzji ze względu na to, że zapadła z rażącym naruszeniem prawa. Nie widzieliśmy podstaw do jej wzruszenia i takie samo stanowisko zajęło samorządowe kolegium odwoławcze (SKO) – mówi Bogumiła Podgórska, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (MOPS) w Katowicach.
Również MOPR w Zabrzu uznał, że nie można wznowić postępowania w celu przyznania drugiego świadczenia za okres poprzedzający uchwałę NSA. Jednostka czeka teraz na rozstrzygnięcie organu odwoławczego.
Wątpliwe przesłanki
Co do zasady przesłanki, na podstawie których możliwe jest wznowienie postępowania, zawiera art. 145 par. 1 pkt 1–8 kodeksu postępowania administracyjnego. Wśród nich wymienione jest m.in. pojawienie się nowych okoliczności nieznanych organowi wydającemu decyzję oraz rozstrzygnięcie przez organ lub sąd zagadnienia wstępnego odmiennie od oceny przyjętej w dniu wydania decyzji. Jednak nie tylko gminy, ale też eksperci uważają, że wspomniany przepis nie daje podstaw, aby rodzicom wieloraczków wypłacać wyrównanie za okres przed 26 czerwca 2014 r.
– Odmienna interpretacja przepisu nie stanowi nowej okoliczności w rozumieniu art. 145 par. 1 k.p.a. – wskazuje Ewelina Jeglikowska, radca prawny Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych P. J. Sowisło & Topolewski.
Dodaje, że ewentualną podstawę wzruszenia decyzji w drodze stwierdzenia jej nieważności może stanowić art. 156 par. 1 pkt 2 k.p.a. – ale pod warunkiem że została wydana bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa.
– Uchwała NSA nie może jednak stanowić podstawy stwierdzenia rażącego naruszenia prawa w decyzjach wydanych, zanim ona zapadła – czyli przed 26 czerwca ubiegłego roku – wyjaśnia Ewelina Jeglikowska.
Kwestią przyznawania zaległych dodatków zajmowały się już WSA, ale ich orzeczenia nie są jednoznaczne. Na przykład WSA we Wrocławiu (sygn. akt IV SA/Wr 855/14) uznał, że odmowa wznowienia postępowania administracyjnego na podstawie wspomnianej uchwały NSA jest prawidłowa. Inaczej orzekł WSA w Krakowie (III SA/Kr 1999/14), który wskazał, że gmina może zastosować art. 155 k.p.a. Daje on prawo uchylenia ostatecznej decyzji za zgodą strony, o ile przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony.