Najpóźniej od 1 stycznia 2024 r. dyrektor generalny urzędu będzie miał możliwość zdecydowania, czy wypłacić urzędnikom za nadgodziny pieniądze, czy skorzystać z dotychczasowego rozwiązania, czyli przyznać czas wolny w takim samym wymiarze.

Propozycje te znalazły się w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, który pojawił się właśnie w Sejmie. Związkowcy są oburzeni, że na etapie konsultacji nie było propozycji zmian w nadgodzinach dla członków korpusu. Ta pojawiła się dopiero w wersji, która została przyjęta przez Radę Ministrów. Zaproponowane rozwiązania oceniają jako krok w dobrym kierunku, ale nie są to propozycje, jakich od lat oczekują, czyli zwiększonych rekompensat za nadgodziny w formie czasu wolnego lub wynagrodzenia.

Wrzutka dla urzędników

Rządowy projekt nowelizacji prawa podatkowego, który przewiduje obligatoryjne fakturowanie w Krajowym Systemie e-Faktur, zakłada także zmianę w art. 97 ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1691). Członkowie korpusu służby cywilnej wreszcie się doczekają wynagrodzenia za pracę po godzinach. Obecnie przysługuje im czas wolny w identycznym wymiarze.

– To zaskakujące, że zmianę proceduje się w ramach nowelizacji ustawy podatkowej. Zwłaszcza że m.in. czas pracy był przedmiotem niedawno uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o służbie cywilnej (patrz: infografika – red.). Dlatego sposób procedowania tej zmiany wydaje się niewłaściwy. Zarazem dobrze, że w końcu pojawiła się inicjatywa ustawodawcza, która ma umożliwić wypłatę wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w służbie cywilnej – komentuje Jerzy Siekiera, prezes zarządu Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

Kolejna propozycja zakłada zmiany w wypłacie rekompensat za pracę w godzinach nadliczbowych wykonywaną na polecenie przełożonego w porze nocnej, niedzielę i święto albo w dniu wolnym udzielonym w zamian za pracę w niedzielę i święto. Urzędnikom mianowanym, w takim wypadku będzie przysługiwać czas wolny w takim samym wymiarze, jaki został przepracowany, albo proporcjonalne wynagrodzenie.

– Obecnie, jeśli w niedzielę i święta przepracowali nawet godzinę, przysługiwał im dodatkowy dzień wolny. Zatem proponowane rozwiązania są niekorzystne dla urzędników mianowanych – wskazuje Tomasz Ludwiński, były przewodniczący NSZZ „Solidarność” pracowników skarbówki. Jego zdaniem zmiana tego przepisu budzi poważne wątpliwości interpretacyjne. Tym bardziej że przy tym rozwiązaniu pozostanie niezmieniona treść art. 97 ust. 8 ustawy o służbie cywilnej. Zgodnie z jego brzmieniem urzędnikowi za pracę w niedzielę przysługuje dzień wolny od pracy w najbliższym tygodniu, a za pracę w święto przysługuje inny dzień wolny.

Dodatkowe profity mnożą wątpliwości

Ostatnia ważna zmiana, która zaskakuje stronę związkową, dotyczy wprowadzenia dla wyższych stanowisk, z wyłączeniem dyrektora generalnego, możliwości skorzystania przez te osoby z czasu wolnego albo wynagrodzenia, jeśli m.in. pracują w porze nocnej lub w niedziele i święta.

– Obecnie nie było takiej regulacji, a nagle się pojawiła dla dyrektorów, którzy powinni mieć zadaniowy czas pracy i z uwagi na ich wysokie zarobki nie powinni w ogóle mieć prawa do nadgodzin – mówi Tomasz Ludwiński.

Eksperci przyznają, że nawet jeśli dla dyrektorów i ich zastępców nie było w pragmatyce zawodowej żadnych regulacji, to nie oznacza, że nie korzystali z tych praw i to na korzystniejszych warunkach.

– Zgodnie z art. 9 ustawy o służbie cywilnej w sprawach nieuregulowanych w tym akcie prawnym, a dotyczących stosunku pracy, zastosowanie ma kodeks pracy. A w nim są korzystniejsze rozwiązania niż te przewidziane w obecnym projekcie – zauważa dr Jakub Szmit, ekspert ds. administracji publicznej z Uniwersytetu Gdańskiego. – Tam zgodnie z podstawową zasadą za nadgodziny oprócz wynagrodzenia przysługuje dodatek w kwocie 100 proc. wynagrodzenia za pracę np. w porze nocnej, a w pragmatyce zawodowej proponuje się zaledwie dodatkową proporcjonalną kwotę wynagrodzenia, czyli za ponadprzeciętny trud nie ma zwiększonej rekompensaty. Projekt jedynie daje możliwość członkowi korpusu złożenia do przełożonego wniosku o wypłatę pieniężną, ale bez dodatku, jaki przewiduje kodeks – dodaje.

Zwraca więc uwagę, że proponowane rozwiązania nie realizują postulatów związkowców, którzy od lat domagają się zwiększonych rekompensat za nadgodziny. Dla porównania pracownicy zatrudnieni na podstawie kodeksu pracy mogą liczyć oprócz normalnego wynagrodzenia na dodatek w wysokości 100 proc. za pracę w godzinach nadliczbowych w nocy lub w niedziele i święta, a w pozostałe dni – w wysokości 50 proc. Z kolei członkom korpusu służby cywilnej taka gratyfikacja nie przysługuje. W ocenie ekspertów jest to niezgodne z Europejską kartą społeczną. Komitet niezależnych ekspertów powołany do monitorowania jej wdrażania uważa, że z przepisów powinno wynikać co najmniej prawo do dłuższego odpoczynku. Obecnie pracownikowi służby cywilnej za pracę zleconą przez szefa i wykonywaną po godzinach przysługuje czas wolny w tym samym wymiarze, po zmianach będzie możliwość uzyskania wynagrodzenia, ale również w tym samym wymiarze. Czyli w praktyce za godzinę dodatkowej pracy należy się godzina wolnego (a nie np. 1,5 godziny) i stawka godzinowa, a nie np. odpowiednik stawki za 1,5 godziny.

Brak kasy na nadgodziny

Eksperci są zbulwersowani także tym, że zmiany wprowadza się bez wskazania źródeł finansowania.

– Żeby urzędnicy mogli skorzystać z tego prawa, to muszą być zapewnione środki budżetowe na ten cel – mówi Jerzy Siekiera.

Obawy ma też strona związkowa. Tomasz Ludwiński wytyka rządzącym, że w ocenie skutków regulacji jest napisane, że proponowane rozwiązania nie będą generować dodatkowych wydatków. – Wszystko na to wskazuje, że w sytuacji kiedy dyrektor generalny zdecyduje się na wypłatę pieniędzy, będzie musiał skorzystać z funduszu wynagrodzeń lub nagród. W efekcie odbędzie się to kosztem niższych nagród – mówi Tomasz Ludwiński.

Omawiany projekt ma wejść w życie w lipcu 2023 r., ale możliwość wypłacania pieniędzy za nadgodziny dopiero od stycznia 2024 r. Z takim zastrzeżeniem, że wypracowane wcześniej nadgodziny w niezamkniętym okresie rozliczeniowym pozostawałyby realizowane na dotychczasowych zasadach. ©℗

Praca po godzinach w służbie cywilnej w 2022 r. / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe