ZUS zamiast odmawiać przyznania rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO), powinien zawiesić prowadzone postępowanie do czasu, aż zapadnie rozstrzygnięcie o ustalenie ojcostwa dziecka.

Taką nieprawidłowość stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gliwicach, który rozpatrywał skargę dotyczącą RKO – świadczenia przysługującego na drugie i kolejne dziecko w rodzinie w wieku między 12. a 35. miesiącem życia. Mężczyzna, który wysłał do ZUS wniosek o jego przyznanie, otrzymał w kwietniu 2022 r. decyzję odmowną. Organ uzasadnił ją tym, że zgodnie z przepisami ustawy z 17 listopada 2021 r. o RKO (Dz.U. poz. 2270 ze zm.) rodzinny kapitał przysługuje matce lub ojcu dziecka, a także osobie, która przyjęła dziecko na wychowanie i wystąpiła do sądu o jego przysposobienie. Natomiast skarżący jest opiekunem prawnym dziecka, nie zalicza się więc do osób, które są do niego uprawnione.

Rodzic na tę decyzję złożył odwołanie do prezesa ZUS. Wskazywał w nim, że złożył do sądu rejonowego pozew o ustalenie ojcostwa dziecka i gdy tylko się zakończy, prześle zakładowi wyrok i akt urodzenia dziecka. Jednak odwołanie zostało rozpatrzone negatywnie i w lipcu ub.r. została wydana decyzja podtrzymująca w mocy wcześniejsze rozstrzygnięcie ZUS. Wprawdzie zakład odnotował złożenie pozwu o ustalenie ojcostwa, ale podkreślił, że ta sprawa nie została zakończona, a mężczyzna pozostaje nadal opiekunem prawnym dziecka.

Rodzic zaskarżył decyzję prezesa ZUS do WSA w Gliwicach. Sąd orzekł zaś, że była zasadna i uchylił wydane w jego sprawie rozstrzygnięcie. Jego zdaniem nie sposób zaakceptować stanowiska zaprezentowanego przez organ odwoławczy, który nie wziął pod uwagę okoliczności związanej z toczącym się postępowaniem o ustalenie ojcostwa. Trwająca sprawa przed sądem powszechnym wskazywała bowiem na możliwość istnienia – w dacie wydawania rozstrzygnięcia przez prezesa ZUS – sytuacji, o której jest mowa w art. 96 par. 1 pkt 4 kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z tym przepisem, gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd, organ administracji publicznej zawiesza postępowanie.

WSA dodał, że co prawda skarżący nie przedłożył zakładowi żadnego dokumentu, który potwierdzałby, że faktycznie toczy się postępowanie o ustalenie ojcostwa, jednak już sama informacja w tej sprawie – zawarta w odwołaniu, zobowiązuje organ do jej wyjaśnienia. Sąd podkreślił, że zaistnienie w toku prowadzonego postępowania zagadnienia wstępnego jest przesłanką do jego bezwzględnego, obligatoryjnego zawieszenia. Dlatego niezależnie od braku aktywności mężczyzny w zakresie wykazania faktu, że trwa sprawa o ojcostwo dziecka, ZUS powinien podjąć działania zmierzające do ustalenia, czy rzeczywiście ma ona miejsce.

Sąd zwrócił też uwagę, że już po złożeniu skargi mężczyzna przedstawił wyrok sądu rejonowego, ustalający, że jest on ojcem dziecka, na które był składany wniosek o RKO. Stał się on prawomocny 29 października 2022 r., a kontrola legalności decyzji odbywa się według stanu faktycznego istniejącego w dacie jej wydania. Przy czym zdaniem WSA nie zmienia to faktu, że w dacie wydania decyzji istniało zagadnienie wstępne, które obligowało ZUS do zawieszenia postępowania i to przesądza o jej wadliwości oraz konieczności uchylenia.©℗

orzecznictwo