Mężczyzna był zatrudniony na stanowisku montera w spółce działającej w branży budowlanej. Wykonywał pracę także w ramach oddelegowania do robót za granicą, m.in. do Szwajcarii. Tam pracodawca udostępniał pracownikom noclegi i zapewniał transport do miejsca wykonywania obowiązków. Z tego tytułu pobierał zaliczki od pracowników, potrącając je z wynagrodzeń. Pracodawca wskazywał, że motywem takiego działania były stawki wynagrodzeń obowiązujące w miejscu pracy w Szwajcarii, które były na tyle wysokie, że pokrywały również świadczenia z tytułu delegowania.
Pracownik wytoczył jednak powództwo przeciwko spółce o zapłatę, w którym twierdził, że pracodawca w sposób nienależny pobierał kwoty z jego wynagrodzenia w związku z delegowaniem. Podnosił także, że nie wypłacono mu wynagrodzenia za nadgodziny w odpowiedniej wysokości.