Świadczenie przysługuje osobom niezdolnym do samodzielnego funkcjonowania oraz pracy. Fakt, że stan chorego poprawił się podczas pobytu w domu pomocy nie może być podstawą do odebrania wsparcia.

Sprawa dotyczyła mężczyzny, który od 1988 roku ze względu na stan zdrowia nie pracował i był postrzegany przez organy rentowe za niezdolnego do pracy. Do 2003r. pobierał rentę na terenie Niemiec, a następnie w oparciu o systematyczne kontrole w Polsce. W 2008r. ZUS przyznał mu prawo do dodatku pielęgnacyjnego i sukcesywnie uprawienie to przedłużał.

Po Komisji Lekarskiej, która odbyła się w lutym 2014r. orzecznicy doszli do wniosku, że mężczyzna nie jest niezdolny do samodzielnej egzystencji, skutkiem tego była decyzja z 8 maja o odmowie przyznania mu na dalszy okres świadczenia pielęgnacyjnego.

W 2011r. odwołujący się został skierowany do domu pomocy społecznej na pobyt stały, w którym przebywał podczas weryfikacji. Powodem takiej decyzji był stan zdrowia mężczyzny.

Skład orzekający, do którego zwrócił się odwołujący, analizując sprawę przywołał treść art. 75 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2013, poz. 1440 – dalej ustawa), zgodnie z którym „dodatek pielęgnacyjny przysługuje osobie uprawnionej do emerytury lub renty, jeżeli osoba ta została uznana za całkowicie niezdolną do pracy oraz do samodzielnej egzystencji albo ukończyła 75 lat życia”.

Dodatkowo przytoczono art. 13 ust. 5 ustawy: „niezdolność do samodzielnej egzystencji orzeka się w przypadku stwierdzenia naruszenia sprawności organizmu w stopniu powodującym konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych”.

Ponieważ mężczyzna miał przyznaną rentę na stałe sąd zajął się wyjaśnieniem czy jest zdolny do samodzielnej egzystencji. W ocenie posłużył się opinią biegłych specjalistów z zakresu neurologii i psychiatrii. Opinia była jednoznaczna. Ubezpieczony od 1978r. choruje psychiatrycznie. Był w związku z tym wielokrotnie hospitalizowany. To, że jest „sprawny fizycznie z psychiatrycznego punktu widzenia wymaga: opieki, nadzoru i pomocy w codziennym funkcjonowaniu”. Z tego też względu umieszczono go w domu pomocy społecznej. Biegli zauważyli, że z uwagi na pomoc jaką obecnie utrzymuje w ośrodku nie ma konieczności wysyłania go na leczenie do szpitala psychiatrycznego. Nie oznacza to jednak, że można uznać go za zdolnego do samodzielnego funkcjonowania. Eksperci jednoznacznie uznali, że pozostawienie pensjonariusza samemu sobie spowoduje zaprzestanie jego leczenia i pogorszenie stanu zdrowia.

Fakt, że mężczyzna przebywający w domu opieki społecznej, w którym wszystkie jego potrzeby są zaspakajane nie powinna być podstawą do decyzji o pozbawieniu go prawa do finansowej pomocy.

Z uwagi na powyższe Sąd zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującemu się prawo do dodatku pielęgnacyjnego do końca 2016r.

Wyrok Sądu Okręgowego w Ostrołęce, sygn. akt: III U 763/14