7 kwietnia 2023 r. z kodeksu pracy zniknie rozdział dotyczący telepracy. Od tej daty zaczną za to obowiązywać nowe regulacje o pracy zdalnej.

Zmiany te wprowadzi nowelizacja kodeksu pracy z 1 grudnia 2022 r. (Dz.U. z 2023 r. poz. 240). Firmy zatrudniające telepracowników nie muszą jednak w popłochu dostosowywać dotychczasowych zasad ich zatrudnienia do nowych reguł, by zdążyć przed 7 kwietnia. Nowelizacja daje im bowiem aż pół roku na przejście od telepracy do pracy zdalnej. Dla porównania ci, którzy muszą dokonać konwersji obecnej pracy zdalnej na tę na nowych zasadach, mają na to zaledwie dwa miesiące.
Ustawa zmieniająca w art. 18 przewiduje, że warunki stosowania telepracy, określone w dotychczasowym porozumieniu ze związkami zawodowymi lub regulaminie, mogą być stosowane nie dłużej niż przez sześć miesięcy od dnia wejścia w życie tej ustawy. Tak samo będzie w sytuacji, gdy telepraca jest wykonywana na podstawie wniosku pracownika. Jest jednak pewien problem z liczeniem tego terminu – ustawa mówi bowiem o sześciu miesiącach od jej wejścia w życie. Tymczasem co do zasady ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia (tj. 21 lutego b.r.), a tylko przepisy o pracy zdalnej wyjątkowo po dwóch miesiącach (tj. 7 kwietnia b.r.).
– Należy przyjąć, że owe sześć miesięcy liczymy od 7 kwietnia 2023 r. W tym dniu wchodzi bowiem w życie również art. 18 dotyczący telepracy – uważa Paweł Wyrębek, adwokat, senior associate w SSW Pragmatic Solutions.
To by zaś oznaczało, że na wdrożenie pracy zdalnej dla telepracowników pracodawcy będą mieć czas aż do 7 października 2023 r.
Agata Mierzwa, adwokat, partner w praktyce prawa pracy kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, zwraca jednak uwagę na to, że pracodawcy, którzy zatrudniają obecnie i telepracowników, i pracujących zdalnie, z reguły decydują się na wdrożenie nowych reguł pracy zdalnej w odniesieniu do obydwu tych grup jednocześnie, czyli w dwumiesięcznym okresie przewidzianym dla ogółu pracowników. Działom HR łatwiej będzie bowiem podejść do tych zmian łącznie. – W odniesieniu do telepracowników przejście na pracę zdalną na nowych zasadach z reguły będzie jednak wymagać zmiany ich umów o pracę. Aneksy do umów nie będą zaś konieczne np. w przypadku osób, które obecnie pracują zdalnie na covidowych zasadach, a po wejściu w życie nowelizacji pracę zdalną będą wykonywać hybrydowo lub okazjonalnie – mówi Agata Mierzwa.
W przypadku telepracowników konieczne będzie dostosowanie dotychczasowej dokumentacji (w tym porozumień i regulaminów) i uzupełnienie jej o oświadczenia pracowników, m.in. w zakresie BHP. Zmiany dotyczą też zwrotu kosztów.
– Telepracownikom firmy nie musiały płacić za prąd czy internet. Przy pracy zdalnej w nowej formule takiej dowolności już nie ma – wskazuje Paweł Wyrębek.