Ożywienie na rynku pracy powinno prowadzić do poprawy jakości zatrudnienia. Konieczne są jednak działania, które będą motywować do lepszych warunków pracy. O tym jak to zrobić, rozmawiali dziś przedstawiciele resortu pracy, organizacji pracodawców i związków zawodowych.

Minister Władysław Kosiniak Kamysz zaznaczył, że polska gospodarka jeszcze nigdy od rozpoczęcia transformacji nie zatrudniała tylu osób, co obecnie. Dodał, że po dobrych wynikach w ubiegłym roku. bezrobocie będzie nadal spadało. Na wsparcie osób szukających pracy rząd zarezerwował zaś w tym roku 5,5 miliarda złotych.
Wiceminister pracy Jacek Męcina dodał, że pracodawcy w ubiegłym roku stworzyli ponad 610 tysięcy miejsc zatrudnienia, a w tym roku liczba ta może być jeszcze wyższa.

Pracodawcy branż usługowych zrzeszonych w Polskiej Izbie Gospodarczej Czystości podpisali deklarację wypełniania zapisów ustawy o prawie zamówień publicznych oraz nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Marek Kowalski - z Rady Zamówień Publicznych Konfederacji Lewiatan wyjaśnił, że chodzi o stabilizację i dalszy rozwój rynku pracy w Polsce oraz zabezpieczenie interesu zatrudnionych. Dodał, że formy zatrudnienia przybrały niezdrowy charakter, również przez zamówienia publiczne, dla których głównym kryterium była cena. "Dobrze więc, że to się zmienia" - podkreślił.
Przewodniczący OPZZ Jan Guz zaznaczył, że wypracowanie wspólnych standardów, którymi kierować się będą pracodawcy, to bardzo ważny krok, w uzdrawianiu nie tylko rynku zamówień publicznych, ale też sektora prywatnego.
Minister Kosiniak-Kamysz wyraził zadowolenie z dobrego klimatu dla dialogu, gdyż, jak mówił, przynosi on realne korzyści dla pracowników. Zaznaczył, że będzie apelował gdzie tylko się da, by stosować klauzulę społeczną przy zamówieniach publicznych.