Rząd i gminy wypłacają coraz mniej zapomóg dla świeżo upieczonych rodziców. Powodem są demografia i oszczędności.
Becikowe, jeden z głównych elementów polityki prorodzinnej państwa, stopniowo traci na znaczeniu – zarówno w wersji rządowej, jak i gminnej. Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) wynika, że systematycznie spada liczba wypłacanych jednorazowych zapomóg w wysokości 1 tys. zł. na dziecko. Jeszcze w 2009 r. było ich niemal 414 tys. W ubiegłym roku tylko ok. 279 tys.
To samo dzieje się w przypadku zapomóg wypłacanych przez samorządy. Pięć lat temu wypłaciły one 19,3 tys. świadczeń na kwotę ok. 16,5 mln zł. W ubiegłym roku liczba świadczeń spadła niemal trzykrotnie – do 6879, a wydatki wyniosły tylko nieco ponad 6 mln zł.