W sporach o świadczenia to odwołujący się musi wykazać, że spełnia warunki do ich otrzymania. Na aktywność sądu można liczyć tylko w niektórych przypadkach
W postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych obowiązują ogólne zasady dowodzenia swoich racji, a więc to na osobie wnoszącej odwołanie od decyzji ZUS ciąży obowiązek udowodnienia swoich twierdzeń. Wyjątkowo jednak sąd może dopuścić dowód także z własnej inicjatywy.
Równe strony
Po wniesieniu odwołania postępowanie przed sądem toczy się w trybie procesu, a organ rentowy i osoba odwołująca się od decyzji są równorzędnymi stronami. Jednak to na osobie odwołującej się spoczywa ciężar dowodzenia swoich racji i zarzutów wobec zaskarżonej decyzji. Warto dodać, że ubezpieczony powinien udowadniać okoliczności istniejące w chwili wydawania decyzji, z którą się nie zgadza.
Wynika to z art. 232 kodeksu postępowania cywilnego, według którego strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Zasada ta znajduje zastosowanie również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Brak inicjatywy dowodowej ze strony odwołującego się może skutkować przegraniem przez niego procesu. Tym bardziej że w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych sąd nie jest obowiązany do poszukiwania np. dokumentów zatrudnieniowo-płacowych, o które nie zadbała osoba dochodząca świadczenia ubezpieczeniowego. [ramka]
Inaczej przy odpowiedzialności członków zarządu
W niektórych sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych bezpośrednio z przepisów prawa wynika, kogo obciąża obowiązek wykazania konkretnych okoliczności. W szczególności warto tu zwrócić uwagę na rozkład ciężaru dowodu w sprawach związanych z odpowiedzialnością członków zarządu spółek kapitałowych i innych osób prawnych za składki. Otóż osoby pełniące te funkcje odpowiadają osobiście za niezapłacone składki na ubezpieczenia społeczne. Odpowiedzialność ta wynika z art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który odsyła do art. 116 i 116a ordynacji podatkowej. Przepisy te przewidują, że za zaległości składkowe spółki z o.o., spółki z o.o. w organizacji, spółki akcyjnej lub spółki akcyjnej w organizacji i innych osób prawnych odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a członek zarządu:
1) nie wykazał, że:
a) we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu upadłości (postępowanie układowe), albo
b) niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego) nastąpiło bez jego winy,
2) nie wskazuje mienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.
Z takiego ukształtowania zasad odpowiedzialności wynika, że w razie sporu ZUS jest zobowiązany wykazać istnienie zaległości składkowej oraz bezskuteczność egzekucji z majątku spółki lub innej osoby prawnej. Z kolei członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności wtedy, gdy wykaże, że zachodzą okoliczności wymienione w art. 116 ordynacji podatkowej. W tym zakresie to więc na nim spoczywa ciężar dowodu. Może on dowodzić, że we właściwym czasie nastąpiło zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub o wszczęcie postępowania układowego. Nie odpowie za zaległe składki także wtedy, gdy udowodni, że nie odpowiada za niezgłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania układowego. Kolejną przesłanką wyłączającą jego odpowiedzialność jest wskazanie przez niego mienia spółki, które pozwalałoby na zaspokojenie należności z tytułu nieopłaconych składek w znacznej części. Na taki rozkład ciężaru dowodu wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 14 maja 2008 r. (sygn. akt II UK 283/07), stwierdzając, że wykazanie przesłanek zwalniających członka zarządu lub byłego członka zarządu do odpowiedzialności za zaległości składkowe spółki obarcza te podmioty (członka lub byłego członka zarządu), a nie organ ubezpieczeń społecznych.
Pomoc odwołującemu
W praktyce zdarza się czasami, że sąd podejmuje czynności dowodowe z urzędu w celu wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy. Na dopuszczalność takiego postępowania wskazywał wyraźnie Sąd Najwyższy w wyroku z 4 kwietnia 2014 r. (sygn. akt I UK 363/13). Taka sytuacja ma miejsce w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy, w których sądy z urzędu dopuszczają dowody z opinii biegłych lekarzy, żeby określić, czy odwołująca się osoba jest niezdolna do pracy. Występują również o nadesłanie akt osobowych ubezpieczonego w celu ustalenia charakteru jego pracy w spornym okresie, np. w sprawach o wcześniejszą emeryturę.
Podstawa prawna
Art. 232 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).
Art. 31 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121).
Art. 116 i 116a ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 ze zm.).