Samorządy miast powyżej 50 tys. mieszkańców muszą w ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy dostosować te obiekty do potrzeb osób o ograniczonej sprawności ruchowej.
Chodzi o dworce autobusowe, których samorządy są właścicielami lub współwłaścicielem większościowym i jednocześnie obsługujące więcej niż 500 tys. pasażerów rocznie. Jeśli tego nie zrobią, wojewoda będzie mógł nałożyć nawet 100 tys. zł kary.
Taki obowiązek nakłada na samorządy nowelizacja ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 390) z 20 lutego 2015 r., która wejdzie w życie 4 kwietnia br. Nowela wdrożyła wymogi wynikające z unijnych przepisów. Zgodnie z nimi niepełnosprawni podróżujący autokarami otrzymają pomoc m.in. w przejściu z poczekalni dworca do pojazdu, przy wsiadaniu do niego czy przy załadowaniu bagażu.
Status dworca wyznaczonego do obsługi niepełnosprawnych mogą także uzyskać pozostali właściciele dworców, którzy nie spełniają kryteriów ustawowych, czyli w mniejszych miejscowościach i o mniejszej liczbie pasażerów.
Trzeba policzyć
Samorządy mają niewiele czasu na przygotowania. Już w ciągu dwóch miesięcy od wejścia w życie noweli włodarze miast powyżej 50 tys. mieszkańców, którzy są właścicielami lub współwłaścicielem powinni dokonać analiz, m.in. liczby pasażerów odjeżdżających w 2014 r. – Jako że dworce nie prowadzą takich statystyk, wiele samorządów dopiero po przeprowadzeniu analiz zyska wiedzę, czy obiekty podlegają obowiązkom, o których mowa w unijnym rozporządzeniu [patrz ramka] - zwraca uwagę Piotr Mikiel, zastępca dyrektora departamentu transportu Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. W terminie do 4 lipca br. włodarze zobowiązani będą do poinformowania marszałka województwa o lokalizacji obiektów spełniających wymogi oraz wskazania, które z nich są już dostosowane do udzielania pomocy niepełnosprawnym. Z kolei marszałek województwa w ciągu kolejnego miesiąca przekaże informacje o lokalizacjach właściwemu ministrowi.
Samorządy na dostosowanie dworców będą miały 9 miesięcy od wejścia w życie ustawy (art. 6. noweli), tj. do 4 stycznia 2016 r. Następnie w ciągu kolejnego miesiąca burmistrz lub prezydent miasta musi podać marszałkowi województwa informacje o lokalizacji dworców, które zostały dostosowane (art. 7 ust. 1), a ten w ciągu kolejnego miesiąca przekaże te informacje ministrowi właściwemu ds. transportu. Ostatni krok wykona minister, który na podstawie informacji w ciągu 14 dni wyznaczy dworce do udzielania pomocy niepełnosprawnym i informację o tym przekaże do Komisji Europejskiej.
Mało czasu i pieniędzy
Pośpiech ustawodawcy wynika z faktu, że rozporządzenie 181/2011 stosowane jest bezpośrednio w państwach UE już od 1 marca 2013 r. - Zostało opublikowane w 2011 r. i były dwa lata na przygotowanie krajowych przepisów wykonawczych. A mimo to spóźniliśmy się o kolejne dwa lata – mówi Piotr Mikiel.
Problemem mogą się okazać pieniądze. – Ustawa wchodzi w trakcie roku budżetowego. Samorządy mogą mieć kłopot z uwzględnieniem wydatków w tegorocznych budżetach – zauważa Piotr Mikiel.
Jak szacuje Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, średni koszt dostosowania jednego obiektu to ok. 100,5 tys. zł. Łącznie na 21 dworców (taką liczbę wstępnie przyjął resort, chociaż miast liczących ponad 50 tys. jest obecnie 88) potrzeba co najmniej 2,1 mln zł. W praktyce może to być więcej. Zwłaszcza że dużo dworców to obiekty stare – niektóre będą wymagać modernizacji bądź przebudowy.
Z innej strony JST będą miały możliwość zwiększenia maksymalnej stawki opłat za korzystanie z dworców przez operatorów publicznego transportu i przewoźników z 1 zł obecnie do nawet 2 zł. Przy założeniu, że dworzec obsługuje rocznie ok. 40 tys. autokarów - wpływy mogą wzrosnąć maksymalnie o 48 tys. zł. A konieczne będą nakłady nie tylko na przebudowy, ale i szkolenia personelu, a także bieżącą obsługę, np. zatrudnienie osób, które pomogą niepełnosprawnym.
Niewykonanie określonych w ustawie obowiązków wiąże się z karami. Wojewoda będzie mógł ukarać nawet 100 tys. zł. Piotr Mikiel zauważa, że wojewoda będzie miał jednak możliwość, na wniosek samorządu, zawiesić zapłatę kary na okres konieczny do podjęcia działań naprawczych, a po ich przeprowadzeniu – umorzyć ją. Część samorządów może bronić się przed nowymi obowiązkami, twierdząc, że dworce nie obsługują określonej liczby pasażerów. – W ten sposób będą mogły zyskać na czasie – dodaje dyrektor Piotr Mikiel.
Unia wymaga
Zakres dostosowania dworców został określony w załączniku I lit. a do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 181/2011 z 16 lutego 2011 r. Zgodnie z nim należy w terminalach wdrożyć pomoc i rozwiązania niezbędne, aby osoby niepełnosprawne i osoby o ograniczonej sprawności ruchowej mogły poinformować o swoim przybyciu do terminalu i zwrócić się o pomoc w wyznaczonych punktach, a także przemieścić się z tego punktu do stanowiska odprawy, poczekalni oraz miejsca wejścia do pojazdu, korzystając z wind lub wózków inwalidzkich i uzyskać inną potrzebną pomoc, odpowiednio do sytuacji. Ponadto takie osoby powinny mieć zapewnioną pomoc przy załadowaniu i odebraniu bagażu, a także możliwość przewożenia ze sobą psa przewodnika. Pomocy na dworcach osobom niepełnosprawnym będzie udzielać odpowiednio przeszkolony personel.