Prezydent Bronisław Komorowski skierował w piątek do Sejmu projekt ustawy rodzinnej, który ma zwiększyć uprawnienia rodziców do korzystania z elastycznych form organizacji czasu pracy i wprowadzić bardziej dogodne wykorzystanie urlopów rodzicielskich.

Projekt wprowadza m.in. zapis, że pracodawca będzie zobowiązany uwzględnić wniosek pracownika wychowującego dziecko do lat 14 lub sprawującego opiekę nad osobą dorosłą o zmianę organizacji czasu pracy (zmniejszenie wymiaru czasu pracy, indywidualny lub ruchomy czas pracy lub skrócony tydzień pracy), chyba że nie będzie to możliwe ze względu na organizację lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika.

"Pracodawcy są zwolennikami uelastyczniania czasu pracy. W ich interesie jest, by pracownik pracował efektywnie" - powiedział PAP Baczewski. Dodał, że Konfederacja Lewiatan opowiada się za tym, by pracę można było pogodzić z życiem pozazawodowym, by można było godzić role zawodowe ze społecznymi. "Z drugiej strony chodzi też o to, by pracodawcy mogli planować pracę, m.in. dlatego popieraliśmy zmiany dot. ruchomego czasu pracy czy wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy" - przypomniał.

Baczewski przyznał, że w projekcie prezydenckim pewną komplikacją jest możliwość dzielenia urlopów na mniejsze części. "Ale przecież pracownicy, jak wszyscy ludzie, mają też swoje życie prywatne i generalne w interesie pracodawców jest, by elastycznie łączyli je z pracą, bo wtedy są bardziej efektywni i zaangażowani" - powiedział.

Dodał, że pracodawcy będą musieli w większym stopniu zatrudniać kobiety, bo rezerwy siły roboczej na skutek starzenia się społeczeństwa i zmian demograficznych będą się wyczerpywać. "Także dlatego powinniśmy stworzyć regulacje, które pozwolą kobietom godzić obowiązki rodzinne z pracą" - powiedział. Zaznaczył, że mówi o kobietach, nie dlatego, że dyskryminuje tę grupę, tylko dlatego, że to na nich najczęściej ciążą obowiązki domowe.

Według Baczewskiego w projekcie jest kilka rozwiązań korzystnych dla pracodawców. "Zwracaliśmy uwagę, by dać pracodawcom większą możliwość planowania i organizacji pracy. Chodzi o to, by odpowiednio wcześniej pracownik informował o swoich planach, składał wniosek o powrót z urlopu. W kilku miejscach pozostawiono pracodawcy decyzję, czy się godzi na pewne rozwiązania czy nie, np. na pracę na pół etatu przy jednoczesnym wydłużeniu urlopu" - wyjaśnił.

Jak dodał, przy okazji konsultacji tej ustawy pracodawcy zgłaszali postulaty, które mogłyby poprawić sytuację kandydatów do pracy, głównie kobiet w wieku prokreacyjnym. Wyjaśnił, że jest bardzo duże wykorzystanie zwolnień lekarskich na początku ciąży, a przez 33 pierwsze dni koszty zwolnienia obciążają pracodawcę. Według niego pracodawcy biorą to pod uwagę przy rekrutacji pracowników. Mogłoby być inaczej, gdyby od pierwszego dnia ciąży koszt zwolnienia lekarskiego był opłacany przez ZUS.

Pracodawcy zwracali też uwagę na to, że po wykorzystaniu urlopu na dziecko pracownikowi przysługuje urlop wypoczynkowy, często wielotygodniowy. "Dla wielu przedsiębiorców to nie jest zrozumiałe, bo praca nie jest świadczona. Pracodawca spodziewa się, że ktoś wraca do pracy, zwalnia osobę na zastępstwo, a okazuje się, że ktoś ma do wykorzystania urlop wypoczynkowy i dalej praca nie będzie wykonywana" - wyjaśnił Baczewski.

Prezydencki projekt to cały pakiet rozwiązań. Zgodnie z nim rodzice uprawnieni do urlopów rodzicielskich i wychowawczych będą mogli z nich skorzystać do zakończenia roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy 6 lat. Ci, którzy wrócą do pracy przed ukończeniem przez dziecko 1. roku życia, będą mogli wykorzystać pozostałą część urlopu rodzicielskiego (do 16 tygodni, w dwóch częściach) w okresie późniejszym. Odpowiednio redukowana byłaby jednocześnie liczba rat, w jakich rodzic mógłby wykorzystać bezpłatny urlop wychowawczy.

Rodzice będą mogli również łączyć urlop rodzicielski z pracą w niepełnym wymiarze - maksymalnie przez 64 tygodnie (a nie jak dotychczas przez 32 tygodnie).

Projekt zakłada też, że dwa dni zwolnienia przysługujące obecnie rodzicom dzieci do 14. roku życia będzie można wykorzystać w wymiarze godzinowym, w zakładach, w których pracodawca porozumie się ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników.

W propozycji przewidziano też m.in., że ojciec będzie mógł wykorzystać urlop ojcowski do ukończenia przez dziecko dwóch lat (obecnie ma na to rok).