Przyspieszają prace nad prezydenckim projektem ustawy prorodzinnej. Zakłada on m.in., że część płatnej opieki nad dzieckiem będzie można wykorzystać do momentu, gdy dziecko idzie do szkoły.
Zmiany w prezydenckim projekcie / DGP
Do Sejmu ma być dziś skierowany prezydencki projekt zmian w uprawnieniach rodzicielskich. Rozległa nowelizacja przewiduje bardzo istotne modyfikacje, w tym m.in. połączenie dodatkowego urlopu macierzyńskiego z rodzicielskim oraz możliwość wykorzystania 16 tygodni takiej przerwy od pracy do końca roku, w którym dziecko kończy sześć lat. Nowe rozwiązania mają też m.in. ułatwić godzenie obowiązków zawodowych z rodzinnymi oraz ujednolicić skomplikowany obecnie system płatnej opieki nad dzieckiem.
Po wnikliwych konsultacjach społecznych do pierwotnej wersji projektu wprowadzono kilka istotnych zmian. Ostatecznie zakłada on m.in., że wniosek o wykorzystanie urlopu rodzicielskiego w pełnym wymiarze (wraz z włączonym do niego wymiarem obecnego dodatkowego macierzyńskiego) trzeba będzie składać nie w ciągu 14, lecz 21 dni od porodu. W ten sposób terminy składania takich pism będą jednolite dla wszystkich rodzajów urlopów.
Wersja, która trafi do Sejmu przewiduje też, że przerwy w pracy na karmienie mają przysługiwać matce do ukończenia przez dziecko drugiego, a nie trzeciego roku życia. Po tym terminie korzystanie z nich będzie możliwe tylko, jeśli kobieta przedstawi pracodawcy zaświadczenie lekarskie potwierdzające karmienie.
Istotne znaczenie dla rodziców ma też zmiana zasad korzystania z dwóch dni płatnego zwolnienia na opiekę nad dzieckiem do lat 14. Pierwotnie Kancelaria Prezydenta proponowała, aby określenie „dwa dni” zastąpić 16 godzinami, co umożliwiałoby wykorzystanie np. jedynie dwóch albo trzech godzin zwolnienia, bez konieczności wybierania od razu całego dnia wolnego. Ostatecznie takie rozwiązanie będzie możliwe, jeśli w konkretnej firmie, która chce je wprowadzić, zgodzą się na to związki zawodowe lub przedstawiciele pracowników.
Nowe przepisy mają wprowadzić także do kodeksu pracy definicję obowiązków rodzinnych, które mają uzasadniać korzystanie z poszczególnych uprawnień przez pracownika (obejmą one nie tylko konieczność opieki nad dzieckiem do lat 14, ale także np. niesamodzielnymi członkami rodziny).
To czy i jak szybko nowe rozwiązania wejdą w życie, zależy od ich poparcia w Sejmie, a więc w praktyce od rządu. W trakcie ubiegłotygodniowej konferencji dotyczącej urlopów dla rodziców zorganizowanej przez resort pracy Irena Wóycicka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, podkreślała dobrą współpracę przy projekcie zarówno ze stroną rządową, jak i partnerami społecznymi.
– Na pewno warto usprawniać przepisy dotyczące uprawnień rodzicielskich, ale trzeba to zadanie realizować rozważnie i zawsze pamiętać o celu, jakie zmiany mają wywoływać, czyli o ułatwianiu podejmowania decyzji o posiadaniu dziecka – podsumowuje Danuta Wojdat, pełnomocnik Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” ds. kobiet.