Zasiłek chorobowy jest rekompensatą za utracone dochody w okresie czasowej niezdolności do pracy, a nie za zapłacone składki chorobowe – uznał wczoraj Sąd Najwyższy.
Ponad 50 tys. zł zasiłku chorobowego domagała się od ZUS niezdolna do pracy pracownica banku, która przez kilka miesięcy przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży. Spór rozpoczął się w 2012 r. Ubiegająca się o świadczenie z tytułu niezdolności do pracy do 14 lutego 2012 r. była zatrudniona w prywatnym banku. Jej wynagrodzenie składało się z części zasadniczej oraz prowizji. 15 lutego 2012 r. zainteresowana podpisała umowę o pracę z innym bankiem, ale po tygodniu pracy zachorowała. Na zwolnieniu lekarskim – mającym związek z ciążą – przebywała do 18 października 2012 r.
Problemy zaczęły się przy wyliczeniu kwoty zasiłku chorobowego. ZUS ustalił wysokość świadczenia na podstawie wysokości zarobków u obecnego pracodawcy. Uznał, że w tym przypadku należy zastosować art. 36 ust. 4 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 159). Zgodnie z nim podstawę wymiaru zasiłku chorobowego ustala się z uwzględnieniem wynagrodzenia uzyskanego u płatnika składek w okresie nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego, w trakcie którego powstała niezdolność do pracy.
Zdaniem ZUS w przypadku kobiety dodatkowo miał zastosowanie art. 37 przywołanej ustawy. Zgodnie z nim, jeżeli niezdolność do pracy powstała przed upływem pełnego miesiąca kalendarzowego ubezpieczenia chorobowego, podstawę wymiaru zasiłku chorobowego stanowi wynagrodzenie, które ubezpieczony będący pracownikiem osiągnąłby, gdyby pracował pełny miesiąc kalendarzowy. To oznaczało, że zainteresowana otrzymała o połowę niższy zasiłek chorobowy, niż to wynikało z wysokości składek płaconych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Właśnie takiego sposobu obliczenia zasiłku domagała się od ZUS. Ten jednak odmówił. Kobieta zaskarżyła decyzję do sądu, ten przyznał rację ZUS. Także sąd apelacyjny odmówił zmiany decyzji.
Sprawa trafiła do SN. Ten stwierdził wczoraj, że jest ona nieuzasadniona. Jego zdaniem wysokość zasiłku musi być ustalana na podstawie obecnych zarobków. Nie można się powoływać na to, że u poprzedniego pracodawcy zainteresowana płaciła wyższe składki chorobowe. Mogłoby to doprowadzić do absurdalnej sytuacji, że ubezpieczony przechodząc z niższej umowy na wyższą traciłby na zmianie.
ORZECZNICTWO
Wyrok z 18 marca 2015 r., sygn. akt I UK 223/14.