W wynikach badania GUS widać symptomy pogorszenia koniunktury.

Stopa bezrobocia w III kw. wyniosła 2,9 proc. – wynika z opublikowanych w piątek wstępnych wyników badania aktywności ekonomicznej ludności przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny. Wzrost bezrobocia w porównaniu z poprzednim kwartałem, kiedy było na poziomie 2,6 proc., można wyjaśniać czynnikami sezonowymi. W porównaniu z III kw. ub.r. odsetek osób pozostających bez pracy minimalnie się zmniejszył. Jednak badanie pokazuje wiele sygnałów słabnięcia rynku pracy.
Stopa bezrobocia w porównaniu z poprzednim kwartałem urosła, bo z 454 tys. do 502 tys. urosła liczba osób bez pracy. W porównaniu z III kw. ub.r. ubyło 26 tys. bezrobotnych. Tyle że w poprzednich dwóch kwartałach spadek liczby w skali roku przekraczał 150 tys. osób.
Oznaką mniejszego popytu na pracę może być również tygodniowy czas pracy. W III kw. tego roku pracowaliśmy średnio 40,6 godziny tygodniowo. To o 1,5 proc. mniej niż rok wcześniej. W poprzednich trzech miesiącach też był spadek, ale mniejszy. A w I kw. notowano 0,5-proc. wzrost długości tygodniowego czasu pracy w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Na podobnym poziomie jak w poprzednim kwartale utrzymał się deklarowany czas aktywnego szukania pracy przez osoby bezrobotne: to 8,7 miesiąca. Rok wcześniej było to 8,3 miesiąca.
Przede wszystkim jednak oznaką słabszej koniunktury na rynku jest zmniejszająca się liczba pracujących. Przynajmniej od 2010 r. regułą było, że miesiące letnie przynoszą wzrost zatrudnienia w gospodarce. Tym razem był spadek o 80 tys. osób. W największym stopniu dotyczył on osób w wieku 25–34 lata. W tej grupie liczba zatrudnionych zmniejszyła się w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami o 59 tys.
Spadek zatrudnienia nastąpił szybciej, niż spodziewał się w ostatniej projekcji PKB i inflacji Narodowy Bank Polski. Powinien być to czynnik sprzyjający zmniejszaniu się inflacji. Z kolei z obawy przed silnym pogorszeniem na rynku pracy to argument przeciwko podwyżkom stóp procentowych. Analitycy banku centralnego zakładali, że w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. w III kw. zatrudnienie zwiększy się o 0,4 proc., by w kolejnych trzech miesiącach pozostać na poziomie sprzed roku. Obniżka w ujęciu rocznym miała się zacząć na początku 2023 r.
GUS podał również w piątek oficjalne dane na temat stopy bezrobocia rejestrowanego. Odsetek osób zarejestrowanych w urzędach pracy jako bezrobotne w październiku utrzymał się na poziomie 5,1 proc. Liczba takich osób pierwszy raz od 1990 r. spadła poniżej 800 tys. Równocześnie jednak tegoroczny październik był najsłabszy od 2014 r. pod względem liczby zgłoszonych ofert pracy (pojawiło się ich 88,5 tys.; w poprzednich latach ich liczba przekraczała 100 tys.).
– Jesień i zima przyniosą sezonowe pogorszenie. W końcu grudnia 2022 r. stopa bezrobocia może wynieść 5,3 proc. przy liczbie zarejestrowanych bezrobotnych na poziomie 835 tys. osób – ocenia Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. Dwa miesiące później, jego zdaniem, bezrobocie będzie wynosić 5,6 proc., a liczba bezrobotnych wzrośnie do 885 tys.