Za kilka lat rynek pracy znów będzie należał do pracownika. W przyszłości talenty będą wyławiać ci, którzy zaoferują atrakcyjne staże studentom lub sięgną po swoje kadry jeszcze wcześniej – do szkół zawodowych
W raporcie „Młodzi na rynku pracy” Forum Odpowiedzialnego Biznesu wskazuje, że jednym z kluczowych zagrożeń, jakie w niedalekiej przyszłości będą czyhać na pracodawców, jest konieczność walki o talenty. To pokłosie zarówno zmian demograficznych, jak i emigracji osób w wieku produkcyjnym – o wyjeździe myślą już nie tylko osoby, które w kraju mają problem ze znalezieniem dobrze płatnej pracy, ale również specjaliści. W przyszłości zmieni się też charakter pracowników. Rynek zdominują przedstawiciele „pokolenia Y”, czyli ludzi urodzonych w latach 80. Według ekspertów FOB, o ich ręce do pracy będą konkurować nie tylko przedsiębiorstwa, ale też sektor pozarządowy, który oferuje coraz atrakcyjniejsze posady. W dodatku zgodne z wyznawanymi przez Y wartościami.
Nic dziwnego, że wiele przedsiębiorstw już stara się wprowadzić praktyki, które pozwalają na wyłuskiwanie talentów na wczesnym etapie. Z danych serwisu Pracuj.pl wynika, że z roku na rok polscy pracodawcy coraz bardziej interesują się zatrudnianiem w firmach stażystów i praktykantów. W ubiegłym roku firmy zamieściły w portalu ponad 7,9 tys. takich ogłoszeń. Eksperci serwisu nie mają wątpliwości – dla firm staż to doskonały sposób na rekrutację pracownika. W czasie dobrze prowadzonego stażu, młody człowiek uczy się fachu, poznaje firmę i ma szansę się sprawdzić. Zyskuje nie tylko stażysta, ale też przedsiębiorca – dobrze dopasowany do firmy pracownik zmniejsza koszty generowane przez nietrafione decyzje rekrutacyjne.
Jakość stażu jest tu nie bez znaczenia. Jak pokazało badanie przeprowadzone w ubiegłym roku przez Polskie Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami, prawie 40 proc. studentów, poszukując informacji o stażach i praktykach, uwzględnia informacje o certyfikatach i nagrodach uzyskiwanych przez firmy w związku z ich organizacją staży lub praktyk. PSZK od roku przeprowadza audyt programów staży i praktyk oferowanych przez firmy. Wśród firm, które zdecydowały się na taki audyt, są między innymi: Allianz Polska, Bank BPH, Bonduelle Polska czy Instytut Lotnictwa/GE Company Polska. – Proces audytu jest czasochłonny i wymaga sporego zaangażowania ze strony firmy. Jednak biorąc pod uwagę, że młodzi ludzie są coraz bardziej świadomi swoich oczekiwań wobec pracodawców, Znak Jakości ułatwia przyciąganie do firmy najlepszych kandydatów – komentuje Gabriela Wróbel, HR business partner w firmie Veolia Support Services – jednej z organizacji, które pozytywnie zakończyły badanie.
– Najbardziej ambitnych można przyciągnąć perspektywą zdobycia cennego doświadczenia, które będzie wstępem do rozwoju dalszej kariery zawodowej – ocenia dla Pracuj.pl Marta Doraczyńska, specjalista w dziale rekrutacji i badań kompetencyjnych Poczty Polskiej.
Staż to tylko jeden ze sposobów na zapewnienie sobie przyszłych kadr. Drugim, cieszącym się coraz większą popularnością jest nawiązywanie partnerstwa ze szkołami zawodowymi. Takie działania wspiera ostatnio Ministerstwo Edukacji Narodowej. Bieżący rok szkolny ogłoszono Rokiem Szkoły Zawodowców. Na promowanie szkolnictwa zawodowego przeznaczono blisko 900 mln zł.
Na innowacyjną współpracę z technikami postawiła firma Samsung, która przygotowała program Samsung LABO. To program kursów dokształcających w zakresie nowoczesnych technologii oraz umiejętności biznesowych i społecznych dla studentów Uniwersytetu Zachodniopomorskiego. Firma wyposażyła nowoczesną pracownię w szczecińskim zespole szkół zawodowych i przysłała do niej swoich specjalistów. Zajęcia w ramach programu zostały podzielone na dwa bloki – technologiczny, podczas którego uczniowie uczyli się praktycznych rozwiązań, oraz biznesowy, podczas którego poznawali podstawy przedsiębiorczości. W pilotażu programu wzięło udział 40 uczniów. Podobny program przeprowadzono też na Uniwersytecie Zachodniopomorskim.
Z lokalnymi szkołami w Wielkopolsce współpracuje z kolei firma Solaris. W ciągu ostatnich kilku lat firma zwiększała zatrudnienie o ok. 100 osób rocznie, z czasem zaczęła mieć problemy z rekrutacją elektryków, mechaników, monterów czy spawaczy. Próbą wyjścia z impasu i szukania konstruktywnych rozwiązań stał się dla firmy program kształcenia przyszłej kadry pracowniczej. Solaris absolwentom uczelni proponuje program praktyk studenckich, a uczniom technicznych szkół średnich umożliwia odbycie miesięcznych praktyk zawodowych w swojej fabryce w Bolechowie lub w Środzie Wielkopolskiej. Z myślą o uczniach szkół zawodowych powstał w firmie Program Praktycznej Nauki Zawodu.
Volvo Polska włącza się natomiast w pracę Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Studenci uczelni będą mogli odbywać w firmie staże i praktyki, pisać prace dyplomowe, które następnie będą wykorzystywane w spółce, włączać się w badania nad technologiami Volvo. Firma zaangażowała się też w program mentoringowy dla studentów.
Choć takich przykładów w całym kraju przybywa, takie działania wciąż nie są jednak powszechne. Konfederacja Lewiatan przeprowadziła badanie, które miało odpowiedzieć na pytanie: dlaczego? Wśród największych barier we współpracy z sektorem edukacji uczestnicy badania wymieniali m.in.: nieadekwatny do potrzeb firmy program edukacyjny, niezgodność oczekiwań związanych z formą i zakresem współpracy, skomplikowane procedury nawiązania współpracy, biurokrację, brak regulacji prawnych, brak środków na finansowanie i brak zainteresowania współpracą. Tymczasem eksperci nie mają wątpliwości – tylko taka współpraca może w przyszłości zapewnić nie tylko konkurencyjność naszej gospodarce, lecz także sprawne funkcjonowanie poszczególnych przedsiębiorstw. Jak pokazuje badanie ManpowerGroup z 2013 r., prawie 40 proc. przedsiębiorców uważa, że niedobór talentów zdecydowanie wpłynie na spadek konkurencyjności i produktywności firm.
PARTNERZY