Armia
Byli żołnierze, którzy są wzywani na ćwiczenia, skarżą się, że przyznawana im rekompensata za utracone dochody z pracy jest naliczana niezgodnie z obowiązującym prawem. W ich obronie stanęła rzecznik praw obywatelskich, która w tej sprawie wystąpiła do ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka.
Zgodnie z ustawą z 24 kwietnia 2014 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 773) świadczenie pieniężne za każdy dzień ćwiczeń wojskowych stanowi kwota 1/21 miesięcznego wynagrodzenia lub dochodu pomnożona przez liczbę dni odbytych ćwiczeń. Wprowadzone rozwiązanie jest korzystniejsze od poprzednio obowiązującej ustawy, która nakazywała stosowanie wskaźnika 1/30.
Problem w tym, że wciąż obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów z 1 lutego 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania i wypłacania świadczenia pieniężnego żołnierzom rezerwy odbywającym ćwiczenia wojskowe (Dz.U. z 2000 r. nr 13, poz. 155). Zgodnie z nim przy przyznawaniu rekompensaty należy stosować wskaźnik 1/30. Przy czym zgodnie z nowelizacją ustawy przywołane rozporządzenie może jeszcze obowiązywać do lutego 2016 r., chyba że wcześniej zostanie wydane nowe rozporządzenie (tak stanowi przepis przejściowy nowelizowanej ustawy).
– Projekt nowego rozporządzenia jest w trakcie uzgodnień międzyresortowych i w najbliższym czasie powinien trafić na posiedzenie Rady Ministrów – zapewnia płk Mariusz Tomaszewski, radca prawny i dyrektor Departamentu Prawnego Ministerstwa Obrony Narodowej.
– Będziemy analizować wystąpienie RPO z prawnikami. Jeśli ustawa wprowadziła korzystniejsze rozwiązania dla rezerwistów, to nie jest wykluczone, że jest możliwość wypłaty tych świadczeń według nowych zasad – dodaje Tomaszewski.