Część instytutów Polskiej Akademii Nauk (PAN) jest oburzona nowymi zasadami wyliczania dotacji. Niektóre na nich straciły.

W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) zaprezentowało dyrektorom instytutów PAN szczegółowe zasady dotyczące nowych reguł podziału dotacji statutowej, które obowiązują od stycznia 2015 r. Przedstawiło też, jak zmieni się w związku z tym ich finansowanie w stosunku do roku poprzedniego.
– Spotkanie było burzliwe. Okazało się, że po zmianie zasad wyliczania środków do niektórych instytutów trafi mniej pieniędzy. Generalnie dyrektorzy są zaniepokojeni konsekwencjami wprowadzonych zmian – mówi dr Dorota Siwicka, zastępca dyrektora do spraw naukowych Instytutu Badań Literackich PAN.
Celem MNiSW było powiązanie skali finansowania w ramach dotacji statutowej z jakością prowadzonych prac badawczych wyrażaną poprzez kategorię naukową danej jednostki – A+ (najlepsza ocena), A,B,C (najgorsza). Zasady, które obowiązywały do 2014 r., krytykowali naukowcy. Dlatego ministerstwo przez ostatni rok pracowało nad ich ulepszeniem.
Jak informuje resort nauki, na nowych zasadach finansowania zyskało prawie 70 proc. wszystkich jednostek z najlepszą kategorią A+. Na 12 tego typu placówek – będących instytutami PAN – więcej pieniędzy z budżetu otrzymało 11 instytutów. A jedyną przyczyną zmniejszenia dotacji dla jednostki z A+ był spadek zatrudnienia.
Tymczasem nowy podział środków krytykują nawet te placówki, które otrzymają większą kwotę dofinansowania. – W naszym przypadku dotacja wzrosła, ale nieznacznie. Nie pozwoli ona na dynamiczny rozwój. Mimo że posiadamy najwyższą kategorię naukową, to przyznane z resortu nauki pieniądze pozwolą nam się jedynie utrzymać. Fundusze na dalszy rozwój musimy zdobyć sami, np. z grantów – przyznaje Dorota Siwicka.
Dyrektorzy instytutów PAN już zapowiedzieli, że zbiorą swoje uwagi i przedstawią je ministerstwu. Po cichu niektórzy liczą na zmianę niekorzystnych dla nich zasad.
– Nasze oficjalne stanowisko powinniśmy wypracować w ciągu miesiąca. Na razie wolę powstrzymać się jednak od oficjalnego komentarza, nie jest to w naszym interesie. Uwagi dotyczące wyliczania dotacji dla mojego instytutu były zaprezentowane podczas zamkniętego spotkania z wiceministrem – twierdzi jeden z dyrektorów, który prosi o zachowanie anonimowości.
Resort nauki zapewnia, że opinie dyrektorów będą analizowane przez MNiSW i brane pod uwagę w dalszych pracach dotyczących systemu finansowania nauki.