Pracodawcy mogą mieć spory kłopot z wdrożeniem nowej regulacji dotyczącej wykonywania zadań przez pracowników z domu, bo jednego dnia znikną stare zasady i pojawią się nowe.

Sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach przyjęła wczoraj ostateczną wersję noweli kodeksu pracy wprowadzającą możliwość badania trzeźwości zatrudnionych i świadczenia przez nich pracy zdalnej.
– Wszystko wskazuje na to, że nowelizacja będzie mogła zostać uchwalona na najbliższym posiedzeniu Sejmu na początku grudnia. Wówczas zmiany dotyczące badań trzeźwości i pracy zdalnej wejdą w życie już na początku przyszłego roku. Z tym zastrzeżeniem, że przepisy dotyczące badań trzeźwości wejdą w życie po 14 dniach od ogłoszenia, a te dotyczące pracy zdalnej – zgodnie z poprawką przyjętą w środę na komisji – po upływie dwóch miesięcy od ogłoszenia – mówi Barbara Bartuś, poseł PiS, sejmowy sprawozdawca zmian w k.p.
– Jeśli nowela zostanie sprawnie uchwalona przez Sejm, będzie mogła zostać rozpoznana przez Senat na posiedzeniu odbywającym się 14–16 grudnia – dodaje dr Marcin Wojewódka, ekspert Pracodawców RP.
Tłumaczy, że jeśli Senat nie wniesie poprawek, przepisy o wychowaniu w trzeźwości mogą wejść w życie już w styczniu 2023 r., a te o pracy zdalnej w marcu przyszłego roku.

Nagła zmiana dla setek tysięcy pracowników

Pracodawcy zwracają jednak uwagę na pewien problem. Otóż przepisy przejściowe przewidują równoczesne wykreślenie z ustawy antycovidowej (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2095 ze. zm) art. 3, który reguluje obecnie pracę zdalną, oraz wejście w życie nowych przepisów dotyczących zasad przewidzianych w nowelizacji k.p. Jednego dnia odpadnie więc dotychczasowa podstawa do świadczenia pracy zdalnej przez kilkaset tysięcy pracowników w Polsce i pojawi się nowa regulacja w tym zakresie, obwarowana wieloma wymogami.
– Problem wynika z tego, że w okresie vacatio legis nowe przepisy nie będą jeszcze formalnie obowiązywały. Powstaje więc wątpliwość konstytucyjna, czy przed wejściem w życie będą dawały podstawę do ich wdrożenia, bo wymaga to przeprowadzenia negocjacji z załogą i związkami zawodowymi – tłumaczy dr Wojewódka.
Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan, uważa, że w czasie oczekiwania na wejście nowych przepisów o pracy zdalnej przedsiębiorcy powinni już podjąć przygotowania do ich wdrożenia, np. wykonać wcześniej uniwersalną ocenę ryzyka zawodowego na takich stanowiskach, przygotować wzory informacji i oświadczeń pracowników.
– Wątpliwości może budzić jedynie prowadzenie negocjacji ze związkami zawodowymi. Jeśli pracodawca nie dojdzie z nimi do porozumienia, musi się liczyć z tym, że po wejściu nowych przepisów w życie związkowcy będą mieli kolejne 30 dni na przeprowadzenie negocjacji. A od tego zależy, jaka będzie podstawa do świadczenia pracy zdalnej w dniu wejścia w życie nowych rozwiązań – zauważa.
Nowe regulacje zakładają, że praca zdalna będzie możliwa na podstawie indywidualnych uzgodnień z zatrudnionymi. W grę wchodzi też polecenie tej formy zatrudnienia przez pracodawcę, jeśli rząd utrzyma do marca stan zagrożenia epidemicznego.
– W każdym z tych przypadków będzie to wyzwanie. Potrzebne będą też oceny ryzyka i informacje bhp dla tych pracowników i – co najważniejsze – ustalona zgodnie z nowymi przepisami kwota ryczałtu tytułem zwrotu kosztów pracy zdalnej w domu – wskazuje Robert Lisicki.
Dodaje, że być może pracownicy będą się decydować na wnioski o okazjonalną pracę zdalną, przy której nie ma tych wymogów formalnych, ale nowela przewiduje na to tylko 24 dni rocznie.
Zdaniem pracodawców lepszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie równoległego funkcjonowania starych i nowych przepisów o pracy zdalnej, tak by nie trzeba było dostosowywać się do nowych regulacji pierwszego dnia po wejściu ich w życie.

Z nowymi badaniami, ale bez absolutnej trzeźwości

Pracodawcy powinni też zwrócić uwagę na nową regulację, która znalazła się w noweli k.p. w trakcie prac parlamentarnych. Przewiduje ona możliwość skierowania pracownika na dodatkowe badania. W myśl poprawki zaproponowanej przez Ministerstwo Zdrowia w czasie wstępnych, okresowych lub kontrolnych badań pracownika lekarz medycyny pracy będzie mógł mu zaproponować dodatkowe badania profilaktyczne. Sfinansuje je NFZ, będą jednak mogły się odbywać w godzinach pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
W trakcie prac w Sejmie nad nowelą kodeksu przepadł natomiast ważny postulat zaostrzenia wymagań wobec pracowników, od których trzeźwości może zależeć bezpieczeństwo innych osób. Taki pomysł zgłosili przewoźnicy miejscy, którzy zaproponowali, aby pracodawca mógł – w uzasadnionych przypadkach – wymagać od zatrudnionych (np. kierowców autobusów miejskich) absolutnej trzeźwości.
Ministerstwo Rodziny nie zgodziło się na taką zmianę, powołując się na przepisy wykroczeniowe stanowiące, że karany jest stan po użyciu alkoholu, czyli od 0,2 promila.
– Jestem za wprowadzeniem możliwości wymagania przez pracodawców pełnej trzeźwości od zatrudnionych, szczególnie tam, gdzie zależy od niej bezpieczeństwo innych pracowników lub osób postronnych – komentuje Sławomir Paruch, partner w kancelarii PCS | Littler.
Wyjaśnia, że takie przepisy stanowiłyby uzupełnienie normy zawartej w kodeksie wykroczeń, miałyby jednak inny wymiar.
– Niedopuszczenie do pracy osoby, której wynik badania trzeźwości jest pozytywny, ale nie przekracza limitu 0,2 promila, nie byłoby sankcją karną, ale jedynie możliwością odsunięcia takiej osoby od obowiązków, czyli działaniem możliwym na gruncie prawa pracy, podnoszącym bezpieczeństwo publiczne.
Zmiany w k.p. dla pracowników i przedsiębiorców
Badanie trzeźwości Dodawany do kodeksu pracy art. 211b i kolejne stanowi, że pracodawca będzie mógł wprowadzić kontrolę trzeźwości pracowników, jeżeli będzie to niezbędne do zapewnienia ochrony życia i zdrowia zatrudnionych i innych osób oraz ochrony mienia. Taka kontrola będzie mogła być przeprowadzona przez samego pracodawcę na zasadach określonych w układzie zbiorowym pracy, regulaminie pracy lub obwieszczeniu. Za trzeźwą będzie uznawana osoba, u której wynik badania nie przekroczy norm określonych w kodeksie wykroczeń, czyli 0,2 promila.
Badanie na obecność narkotyków Artykuł 211e i następne k.p. to nowość w przepisach, która pozwoli badać pracowników na obecność w ich organizmach środków działających podobnie do alkoholu. Pracodawca będzie mógł przeprowadzić wyłącznie nieinwazyjne badanie, niewymagające badania laboratoryjnego. W razie odmowy zatrudnionego albo braku możliwości przeprowadzenia prostego badania ze względu na jego stan, a także gdy pracownik zażąda badania krwi lub moczu (mimo przeprowadzenia badania niewymagającego badania laboratoryjnego) badania laboratoryjne zleci organ powołany do ochrony porządku publicznego (np. policja).
Praca zdalna Dodawany do k.p. rozdział IIc (art. 6718–6735) przewiduje, że praca będzie mogła się odbywać w miejscu wskazanym przez pracownika (każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą), w tym pod adresem jego zamieszkania. Nowe regulacje stanowią, że praca zdalna:• może zostać wprowadzona zarówno na wniosek pracownika, jak i z inicjatywy pracodawcy, zarówno przy zawieraniu umowy o pracę, jak i w trakcie zatrudnienia;• może być wykonywana wyłącznie na polecenie pracodawcy w okresie obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii lub gdy z powodu działania siły wyższej pracodawca nie może zapewnić bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.
Dodatkowe badania pracowników Zmieniony art. 229 k.p. przewiduje, że lekarz medycyny pracy przy okazji badań wstępnych, okresowych i kontrolnych będzie mógł skierować pracownika, za jego zgodą, na dodatkowe badania profilaktyczne. Będą one mogły zostać przeprowadzone w godzinach pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Badania sfinansuje NFZ.