Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych będzie pełnił dotychczasową funkcję jeszcze do końca tego miesiąca. Swoją dymisję złożył 6 lutego tego roku. Wkrótce ma zostać rozpisany konkurs na nowego prezesa Zakładu.

Zbigniew Derdziuk powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że już wypełnił swoją misję w ZUSie i teraz pora na zmianę. Czeka tylko na decyzję premier Ewy Kopacz o jego odwołaniu. Teraz jeszcze, jak zaznaczył, wykonuje swoje obowiązki normalnie i ważne jest, że ZUS działa bardzo dobrze. Dla niego kończy się jednak pewien etap działalności zawodowej, gdyż ma nowe plany i żadnego odpoczynku nie przewiduje. Prezes ZUS podkreślił, że ma wiele interesujących propozycji i pewnie z nich skorzysta, a - jak dodał - odpoczywać będzie na emeryturze, chociaż będzie aktywny jeszcze przez wiele lat. O swoich planach nie chciał mówić, gdyż - jak zaznaczył - wciąż jeszcze jest prezesem ZUSu.

Zbigniew Derdziuk podkreślił, że z Zakładu odejdzie z czystym sumieniem. Zwrócił uwagę, że ZUS jako pierwsza instytucja publiczna uruchomił ogólnopolski e-urząd, czyli Platformę Usług Elektronicznych. Dodał, że ZUS obecnie to nowoczesna instytucja, zaawansowana technologicznie i przede wszystkim przyjazna klientom. Także składki od ubezpieczonych zbierane są według zaplanowanej wielkości. "Oczywiście, składki, zgodnie z tym, co powiedziane jest w ustawie budżetowej, nie są wystarczające i stąd ZUS otrzymuje dotacje z budżetu państwa. Jeśli jednak mowa o samych składkach, przepływają bardzo dobrze" - podkreślił Zbigniew Derdziuk. Prezes ZUS zaznaczył również, że w tym roku wdrażanych jest jeszcze kilka działań związanych z reformą Otwartych Funduszy Emerytalnych. Pieniądze z OFE zapisywane są na Indywidualnych Kontach Emerytalnych ubezpieczonych, co nie ma wpływu na finanse ZUSu. Zakład jesienią natomiast otrzyma środki, które były w Krajowym Funduszu Drogowym. Są też stałe przychody z tak zwanego "suwaka bezpieczeństwa". Są to pieniądze transferowane z OFE do ZUSu tych osób, którym brakuje mniej niż 10 lat do wieku emerytalnego.