Pracodawcy zabiegają o zaostrzenie przepisów kodeksu pracy dotyczących badania trzeźwości zatrudnionych.

Kontrola trzeźwości zatrudnionych

Wczoraj w Sejmie odbyła się dyskusja nad rządową nowelizacją kodeksu pracy przewidującą wprowadzenie na stałe do przepisów regulacji dotyczących pracy zdalnej i prewencyjnych kontroli trzeźwości zatrudnionych.
Okazało się, że zdaniem Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej przepisy dotyczące trzeźwości powinny dawać możliwość odsunięcia od pracy osoby, której badanie dało wynik poniżej 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. – Nie wyobrażamy sobie sytuacji, że taka osoba wyjeżdża z pasażerami. Dlatego składamy postulaty zmian w tym zakresie – powiedział Marcin Żabicki, dyrektor ds. rozwoju IGKM.

Zaostrzone rygory całkowitej trzeźwości

Podobnego zdania była Katarzyna Bury z krakowskiego MPK. Jej zdaniem nowe przepisy powinny dawać pracodawcom możliwość uregulowania w przepisach wewnętrznych grup pracowników, wobec których można by stosować zaostrzone rygory całkowitej trzeźwości.
Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej, zadeklarował, że resort przyjrzy się tym propozycjom. Wprowadzenie takiej regulacji znacznie rozszerzyłoby stosowanie nowych przepisów i konsekwencje pozostawania przez pracowników pod jakimkolwiek, nawet najmniejszym wpływem alkoholu. Jak wskazywał przedstawiciel MSWiA, dotyczyłoby to nie tylko kierowców, lecz także np. chirurgów czy funkcjonariuszy posługujących się bronią lub innymi środkami przymusu bezpośredniego.
Obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele biznesu apelowali do posłów, aby oddzielić moment wejścia w życie przepisów pozwalających na badanie trzeźwości i nowych regulacji pracy zdalnej. Obecnie projekt przewiduje ich wejście w życie w ciągu 14 dni od publikacji.

Kontrola trzeźwości. Inaczej z pracą zdalną

– Jeśli chodzi o nowe przepisy dotyczące badania trzeźwości, to od konkretnego pracodawcy zależy, czy będzie wdrażał nowe regulacje, i w tych przedsiębiorstwach, gdzie to jest potrzebne, nowe przepisy zostaną sprawnie wprowadzone. Inaczej jest z przepisami o pracy zdalnej. Przygotowanie nowych regulaminów, wzorów wniosków czy ustalenie kwot rekompensat kosztów pracy zdalnej będzie znacznie bardziej czasochłonne – tłumaczył Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan. Tymczasem nowelizacja w obecnym brzmieniu mówi, że dotychczasowa podstawa pracy zdalnej – zawarta w przepisach antycovidowych z 2020 r., przestanie obowiązywać w ciągu 14 dni od wejścia nowych przepisów w życie. – To stanowczo za mało czasu na dostosowanie się do nowej regulacji – dodał.
Wszystko wskazuje na to, że posłowie wprowadzą poprawki do projektu dopiero na kolejnym posiedzeniu Sejmu, zaplanowanym na 28–29 września. ©℗