Liczne zwolnienia lekarskie dezorganizują pracę jednostki co jest sprzeczne z ważnym interesem służby i daje podstawy do zwolnienia policjanta - wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sprawa dotyczyła policjanta drogówki, który notorycznie przebywał na zwolnieniach lekarskich. W roku jego absencja w pracy spowodowana ciągłymi l4 przerywanymi urlopami wyniosła łącznie aż 292 dni. To nie spodobało się jego przełożonemu, który wystąpił do komendanta o zwolnienie funkcjonariusza ze służby. Po przeprowadzeniu postępowania komendant wskazał, że dotychczasowa postawa policjanta i prezentowany przez niego stosunek do służby nie daje pewności, że nie będzie on kontynuował dalszej absencji oraz że będzie w stanie poddać się szczególnej dyscyplinie służbowej jaka obowiązuje funkcjonariusza formacji uzbrojonej, jaką jest Policja. To, zdaniem komendanta, dawało podstawy wydania rozkazu personalnego o zwolnieniu funkcjonariusza z uwagi na przesłankę ważnego interesu służby. Rozkazowi został nadany rygor natychmiastowej wykonalności.

Art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy z dnia z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz.U. 1990 Nr 30 poz. 179) policjanta można zwolnić ze służby w przypadku gdy wymaga tego ważny interes służby.

Następnie komendant główny policji, jako organ odwoławczy, podtrzymał powyższy rozkaz. W uzasadnieniu swojej decyzji wskazał, że skarżący był nieobecny w służbie przez ponad 9 miesięcy i 22 dni przedstawiając w tym czasie aż 18 zwolnień lekarskich. Tak długa absencja policjanta miała natomiast wpływ na rzeczywiste i skuteczne realizowanie ustawowych zadań Policji. Zmuszała bowiem przełożonych do zapewnienia zastępstwa, co z kolei prowadziło do zwiększenia obciążenia pozostałych w służbie policjantów. Taki stan rzecz jest sprzeczny zaś z interesem społecznym, a tym samym z ważnym interesem służby.

Na tym sprawa się nie zakończyła. Funkcjonariusz postanowił bowiem zaskarżyć i ten rozkaz, tym razem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jednak i tutaj nie uzyskał pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia. WSA stwierdził, że długotrwała absencja skarżącego w służbie miała wpływ zarówno na jej organizację, jak i efektywność działania Policji. Przez ten cały czas jego obowiązki musieli realizować inni policjanci, co powodowało dodatkowe ich obciążenie. Dalej sąd wskazał, że przy powszechnie znanej trudnej sytuacji kadrowej związanej z możliwościami budżetowymi Policji oraz specyfice zadań nałożonych na tę formację, przedłużanie takiego stanu odbywałoby się z ewidentną szkodą dla służby.

Sąd podkreślił, że samo przebywanie na zwolnieniu lekarskim nie jest niczym nagannym, ale tak długotrwała absencja skarżącego w służbie z powodu choroby jest nie do zaakceptowania z punktu widzenia społecznego, a w szczególności z tego względu, że w tym czasie skarżący pobierał pełne uposażenie i korzystał z innych przysługujących mu praw, a nie pełnił służby. To, zdaniem WSA, dawało podstawy do zwolnienia skarżącego.

Również z tym rozstrzygnięciem nie zgodził się policjant i wniósł skargę kasacyjną. Naczelny Sąd Administracyjny uznał jednak, że nie zasługuje ona na uwzględnienie i ją oddalił. W uzasadnieniu wskazał, że policjantowi przysługuje zwiększona ochrona trwałości stosunku służbowego, ale ochrona ta nie ma charakteru bezwzględnego. Zaś w samej ustawie dopuszczono możliwość zwolnienia funkcjonariusza ze służby nawet w przypadkach niezawinionych, gdy takie są potrzeby formacji. W konsekwencji, zdaniem NSA, nie tyle sama długotrwała nieobecność policjanta w służbie, lecz negatywne skutki długotrwałych i stale powtarzających się absencji chorobowych mogą uzasadniać rozwiązanie z policjantem stosunku służbowego z uwagi na ważny interes służby.

Sąd wyjaśnił również, że przez pojęcie "ważnego interesu służby" należy rozumieć sytuację, w której pierwszeństwo ochrony przysługuje Policji, nawet gdy następuje to kosztem zwalnianego policjanta. Niewątpliwie zaś liczne i stale powtarzające się nieobecności policjanta w służbie dezorganizowały pracę jednostki, w której skarżący pełnił służbę, co uzasadniało wydanie rozkazu o zwolnieniu go.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 4 sierpnia 2022 r.. III OSK 6350/21