Większość zainteresowanych wyrażało rozczarowanie. W ocenie Bożenny Wiśniewskiej zajmującej się niepełnosprawną matką, propozycje nadal dzielą opiekunów. Jak zaznacza, w jej przypadku byłyby to zmiany korzystne, ale po ich wprowadzeniu nadal byłaby grupa osób wykluczonych i kolejna grupa, otrzymująca zasiłek w dawnej wysokości 520 złotych. Marzena Karczmarek - także opiekująca się matką - podkreśla, że propozycje są dyskryminujące dla opiekunów dorosłych i wprowadzają kolejne podziały.
Wojciech Kalinowski ze stowarzyszenia " Niepełnosprawność - Jeden Front" działającego na rzecz zintegrowania środowisk opiekunów, jest zdania, że propozycje resortu są dobrym początkiem rozmów. Ojciec niepełnosprawnej Moniki powiedział, ze zmiany idą w dobrym kierunku, ale "ze strony rządu powinno być więcej empatii". W jego ocenie należałoby pomyśleć na przykład nad zwiększeniem progu dochodowego.
Według propozycji resortu pracy i polityki społecznej świadczenia dla opiekunów dorosłych i dzieci byłyby uzależnione od identycznego kryterium - dochód na osobę w rodzinie nie mógłby przekraczać 1000 złotych na miesiąc. Według projektu - byłoby to kryterium ścisłe - bez możliwości przyznania świadczenia pomniejszonego w przypadku przekroczenia progu dochodowego. Wszyscy, którzy już otrzymali prawo do świadczeń, zachowaliby prawo pobierania ich na dotychczasowych zasadach.
Według propozycji MPiPS - opiekunowie, których podopieczni odzyskają częściową sprawność - jeżeli utracą prawo do świadczenia, będą mogli skorzystać z zasiłku dla bezrobotnych na ogólnych zasadach. Podobnie byłoby w przypadku śmierci podopiecznego.
Z propozycjami zmian w świadczeniach jutro mają zapoznać się opiekunowie niepełnosprawnych dzieci. Dotąd ta grupa otrzymywała świadczenie pielęgnacyjne niezależne od dochodu.