Policjanci i więziennicy obojga płci, którzy spełniali kryteria otrzymania dodatków specjalnych, byli pomijani przy ich ustalaniu ze względu na opiekę nad dzieckiem – zwraca uwagę rzecznik praw obywatelskich.

Dodatkowy fundusz motywacyjny dla funkcjonariuszy utworzyła ustawa z 14 października 2021 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz.U. poz. 1901). Były z niego wypłacane specjalne dodatki za 2021 r., które przysługiwały za duże zaangażowanie w pracę, efektywną realizację zadań i wysoką jakość wykonywanych obowiązków. Problem w tym, że podmioty, które dysponowały tymi pieniędzmi, określiły własne kryteria ich przyznawania. Teraz podważa je rzecznik.
Do Biura RPO wpływają wnioski funkcjonariuszy policji i Służby Więziennej, którzy kwestionują ustanowione w ich formacjach przesłanki nabycia dodatku. Uważają je za niesprawiedliwe i dyskryminujące. Chodzi o to, że świadczenie nie przysługuje funkcjonariuszowi przebywającemu w 2021 r. na urlopie macierzyńskim, ojcowskim, rodzicielskim, urlopie na warunkach urlopu macierzyńskiego i wychowawczym ponad 30 dni (więziennicy) lub 90 dni (policjanci).
Rzecznik nie ma zastrzeżeń do powiązania dodatku z obecnością funkcjonariusza w służbie. Uważa jednak, że wprowadzenie pozaustawowych warunków (30 i 90 dni) bez żadnych odstępstw ani możliwości indywidualnej oceny przez bezpośrednich przełożonych sytuacji konkretnych funkcjonariuszy wywołuje wątpliwości co do ich zgodności z konstytucją. Mogły one bowiem stawiać osoby korzystające z uprawnień rodzicielskich w gorszej sytuacji niż pozostałych. Tym bardziej że specjalny dodatek motywacyjny ma charakter uznaniowy (wynika to wprost z art. 46a ust. 3 ustawy), pominiętemu funkcjonariuszowi nie przysługuje więc żadne roszczenie o jego wypłatę.
W odpowiedzi na wystąpienie RPO Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, przyznał, że powiązanie dodatku z obecnością funkcjonariusza w służbie jest zasadne, ale byłoby uzasadnione, gdyby nieobecność z powodu urlopu macierzyńskiego lub rodzicielskiego trwała cały rok, a nie 30 lub 90 dni. Zapewnił, że resort rozważy możliwość przyjęcia bardziej precyzyjnych i obiektywnych kryteriów przy projektowaniu i stosowaniu kolejnych regulacji o zbliżonym charakterze. Środki na ten cel zostały już bowiem wypłacone w całości.©℗