Legalność decyzji organu rentowego nie powinna być kontrolowana przez sąd powszechny, lecz przez sąd administracyjny – takie jest zdanie Sądu Rejonowego w Koninie, który skierował w tej kwestii kolejne pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego. Sejm ma inne zdanie na ten temat.

Przypomnijmy, że po raz pierwszy koniński sąd rejonowy pytał TK, czy art. 83 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 26 ze zm.), zgodnie z którym odwołanie od decyzji ZUS przysługuje na zasadach i w terminie określonym w kodeksie postępowania cywilnego, oraz art. 1 k.p.c., zgodnie z którym kodeks postępowania cywilnego normuje postępowanie sądowe m.in. w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, są zgodne z art. 184 konstytucji i wyrażoną w nim zasadą domniemanej właściwości sądów administracyjnych w sprawach kontroli działalności administracji publicznej oraz ujętą w art. 45 ust. 1 konstytucji zasadą prawa do sądu. Innymi słowy, sąd pytający miał wątpliwość, czy sprawy ubezpieczeń społecznych powinny być rozpoznawane – tak jak obecnie – przez sądy powszechne. W ocenie konińskiego sądu – nie. Powinny je rozpatrywać sądy administracyjne (pisaliśmy o tym w DGP nr 25/2021, „Odwołania od decyzji ZUS. Który sąd właściwy?”).
Inaczej do tematu podeszły jednak Sejm i prokurator generalny, którzy jako uczestnicy postępowania przed TK, wydali w tej sprawie negatywną opinię. W konsekwencji TK wydał postanowienie o umorzeniu postępowania z powodu braku należytego uzasadnienia.
Koniński sąd nie zraził się jednak i pytał dalej. Tym razem sformułował pytanie nieco inaczej, ale sens pozostał ten sam. Zapytał mianowicie, czy art. 1 k.p.c oraz art. 476 par. 2–4 k.p.c. (zawierający definicje pojęcia spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych) są zgodne z art. 184, art. 45 ust. 1k oraz art. 32 ust. 1 konstytucji, czyli zasadą równości wobec prawa. Skutek powyższego pytania ma być jednak taki sam jak pierwszego, tj. podanie w wątpliwość właściwości sądów powszechnych przy rozpatrywaniu odwołań od decyzji ZUS.
Sejmu nowe pytanie prawne wciąż nie przekonuje i po raz kolejny wnosi o umorzenie postępowania. Jak tłumaczy, art. 193 konstytucji ustanawia trzy przesłanki (podmiotową, przedmiotową i funkcjonalną), których łączne spełnienie decyduje o dopuszczalności rozpoznania pytania prawnego przez TK. Zdaniem Sejmu pytanie prawne nie spełnia przesłanki funkcjonalnej. Polega ona na związku pomiędzy odpowiedzią na pytanie a rozstrzygnięciem konkretnej sprawy toczącej się przed sądem.
Jak jednak zauważa izba niższa parlamentu, z treści pytania prawnego wynika, iż celem wszczęcia postępowania przed TK nie jest merytoryczne rozstrzygnięcie odwołania od decyzji ZUS, lecz umorzenie postępowania przed sądem powszechnym. Nie tego oczekuje ubezpieczony. Skarżący nie domaga się bowiem kontroli legalności decyzji, lecz świadczenia pieniężnego z ubezpieczenia.
Ponadto, jak czytamy w stanowisku Sejmu, orzeczenie TK uwzględniające pytanie prawne prowadziłoby do istotnej reformy prawa. Tym samym Trybunał Konstytucyjny przekształciłby się w prawodawcę. A to w ocenie Sejmu narusza zasadę trójpodziału władzy.